Alarm na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W rosyjski statek Sojuz uderzył meteoroid
- Statek kosmiczny Sojuz MS-22 został uszkodzony w połowie grudnia przez przelatujący meteoroid – potwierdziła agencja Roskosmos
- Statek będzie musiał wrócić na Ziemię bez pasażerów
- Trzyosobowa załoga złożona z dwóch Rosjan i jednego Amerykanina pozostanie dłużej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)
Uszkodzenie statku Sojuz MS-22
Statek kosmiczny Sojuz MS-22, w którym rozhermetyzowany został system kontroli termicznej, powróci na Ziemię bez załogi – podała w środę rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos, cytowana przez RIA Nowosti. Przyczyną uszkodzenia zewnętrznej chłodnicy statku było uderzenie przelatującego meteoroidu.
"Wyciek został wykryty po raz pierwszy około godziny 19:45. w grudniu 14 grudnia 2022 r., kiedy czujniki ciśnienia w pętli chłodzącej statku kosmicznego wykazały niskie odczyty. W momencie wycieku kosmonauci Roskosmosu przygotowywali się do spaceru kosmicznego. Spacer kosmiczny został przełożony, więc żaden członek załogi nie opuścił stacji kosmicznej ani nie był narażony na wyciek płynu chłodzącego" – czytamy z kolei w komunikacie NASA.
Amerykańska agencja kosmiczna opublikowała zdjęcie, na którym widać płyn chłodzący wyciekający ze statku w przestrzeń kosmiczną.
Cały problem stworzył meteoroid o naprawdę niewielkich rozmiarach. Roskosmos podaje, że średnica otworu, który powstał w wyniku uderzenia, jest mniejsza niż 1 milimetr. Z powodu przecieku zakłócona została działalność Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, poprzez zawieszenie możliwości wykonywania spacerów kosmicznych. Astronauci muszą teraz skupić się na nieszczelnym statku, który miał służyć jako "łódź ratunkowa" dla załogi.
Przedłużenie misji ISS
Jak dodaje NASA wraz ze specjalistami Roskosmosu wciąż "uważnie monitoruje" systemy statku kosmicznego Sojuz. Obie agencje współpracują przy ustaleniu dalszego planu działań. Na razie pewne jest jedno: uczestnicy misji Sojuz M-22, którzy zostali wyniesieni we wrześniu 2022 r. na Międzynarodową Stację Kosmiczną, będą musieli pozostać w przestrzeni kosmicznej jeszcze przez jakiś czas.
Mowa tutaj o astronaucie NASA Franku Rubio oraz kosmonautach Roskosmosu Siergieju Prokopjewie i Dmitriju Petelinie. Cała trójka startowała ze słynnego kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.
Jak podaje Roskosmos, będą oni mogli wrócić na Ziemię na pokładzie kolejnej misji, Sojuz MS-23. Jej start zaplanowany jest na 20 lutego 2023 r., co oznacza, że cała załoga spędzi na stacji kosmicznej około pięć miesięcy.