Kolejne zaskakujące zwierzenie Harry'ego. Napisał o seksie w rocznicę śmierci Diany

Joanna Stawczyk
12 stycznia 2023, 16:13 • 1 minuta czytania
Młodszy syn króla Karola III "dał do pieca" ujawniając w autobiografii "Spare" bardzo intymne szczegóły ze swojego 38-letniego życia. Sieć podbija kuriozalny fragment o odmrożonym penisie, a teraz o tym, jak opisał stosunek z Meghan Markle. Pochwalił się upojnym zbliżeniem, do którego doszło w 2016 roku w rocznicę śmierci Diany.
Książę Harry wspomina gorącą noc z Meghan. Seks w rocznicę śmierci Diany Fot. Rex Features/East News

Książę Harry wspomina ostry wieczór z Meghan. Seks w rocznicę śmierci Diany

Książę Harry już od dawna zapowiadał swoją książkę autobiograficzną. Ta, po głośnym wywiadzie u Oprah, którego książę udzielił wraz z żoną, Meghan Markle, oraz po ich serialu na platformie Netflix, miała być kolejną "bombą", wycelowaną w stronę brytyjskiej rodziny królewskiej. Zdaje się, że się udało.

Od premiery (10 stycznia) sieć zalewają cytaty z pamiętnika. Harry napisał m.in. o szarpaninie z bratem, śmierci księżnej Diany, ostatnich słowach do babci, ale też o narkotykach, stracie dziewictwa ze straszą kobietą w krzakach, czy też o odmrożonym członku.

Ostatni wątek najbardziej zgorszył czytelników, którzy nie mogli uwierzy własnym oczom i uszom (słysząc fragment audiobooka), że syn brytyjskiego monarchy naprawdę zwierzył się z tego, że podczas "leczenia" penisa, nakładając krem, poczuł obecność matki.

"Próbowałem kilku domowych sposobów, w tym jednego polecanego przez przyjaciółkę, namawiała mnie do zastosowania kremu Elizabeth Arden" – opowiedział. "Moja mama używała tego na usta, chcesz, żebym nałożył to na mojego malucha?!" – zapytał. "To działa Harry, zaufaj mi" – odparła znajoma. "Znalazłem tubkę i w chwili, gdy ją otworzyłem, zapach przeniósł mnie w czasie. Czułem się tak, jakby moja matka była właśnie tam ze mną w pokoju. Wziąłem odrobinę i zaaplikowałem ją tam na dole" – przytoczył. Teraz jest głośno o pikantnej anegdocie, którą Harry zaserwował czytelnikom. Książę opisał w swoim nowym pamiętniku "Spare" gorące spotkanie i seks z Meghan Markle z początków ich związku. Wrócił pamięcią do upojnej nocy z aktorką w hotelu Soho House w Londynie w rocznicę śmierci jego mamy Księżnej Diany, prawie dwa miesiące po tym, jak zaczęli się spotykać w 2016 roku.

Harry pisze, że przyszła żona zaprosiła go na spotkanie w hotelu, w którym się zatrzymała i poinstruowała go, aby wziął windę towarową, żeby nie był przyłapany przez żadnych gapiów. Stamtąd Markle kazała mu spotkać się ze swoją przyjaciółką Vanessą, która odprowadziła księcia do jej pokoju hotelowego.

"Gdy Meg otworzyła drzwi, dosłownie zabrakło mi tchu, wyciągnęła po mnie ramiona. Wciągnęła mnie do środka i jednym płynnym ruchem podziękowała przyjaciółce, po czym szybko zatrzasnęła drzwi, zanim ktokolwiek to zauważył" – czytamy.

"Chciałbym nadmienić, że chcieliśmy powiesić na drzwiach tabliczkę z napisem 'Nie przeszkadzać', ale chyba nie było na to czasu" – dodał, opisując kolejno, co zrobił, kiedy ktoś z obsługi hotelowej zapukał do ich drzwi, aby dostarczyć im zamówione jedzenie. Rzecz jasna, nie chciał, aby ktoś ich zobaczył.

"Meg szepnęła, żebym poszedł do łazienki, ale ja wolałem swoją kryjówkę" – wyznał. Schował się pod kołdrą, ale szybko uświadomił sobie, że mógł posłuchać ukochanej. "Zaczęło mi brakować powietrza" – przyznał.