Woronowicz o odejściu Miszczaka z TVN: To normalna kolej rzeczy [TYLKO U NAS]
- Takich roszad nie było w stacji TVN od dawna. Edward Miszczak, który od ponad 20 lat był tam dyrektorem programowym, zaliczył głośny transfer do Polsatu
- Z kolei Lidia Kazen, które wcześniej piastowała funkcję szefowej TTV i dyrektorki programowej Player.pl wskoczyła na miejsce Miszczaka (dokładnie powstało nowe stanowisko "dyrektor kanału TVN")
- Adam Woronowicz miał okazję pracować przy kilku produkcjach TVN/Playera takich jak: "Diagnoza", "Kod genetyczny" czy "Skazana"
- Co myśli o odejściu Miszczaka i nowej roli Kazen? Czy to wpłynęło na jego pracę? Z aktorem mieliśmy okazję porozmawiać na premierze filmu "Ślub doskonały" (zagrał tam główną rolę: pana młodego)
Na początku czerwca ta informacja spadła jak grom z jasnego nieba. Okazało się, że Edward Miszczak po 25 latach odchodzi z TVN. Dziennikarz, a później dyrektor programowy był związany ze stacją od początku jej istnienia. To odbiło się szerokim echem w mediach.
Od razu pojawiały się też głosy, że Miszczak nie wybiera się na spokojną emeryturę, a dołoży starań, by dalej działać w branży. Tak też się stało. Od stycznia 2023 roku pracuje w telewizji Polsat i zastąpił na stanowisku dyrektora programowego Ninę Terentiew. Wielu zastanawiało się, kto w takim razie wskoczy na miejsce Miszczaka w TVN? Odpowiedź przyszła szybko. To postać, którą środowisko telewizyjne znało dobrze. Dyrektorką kanału została Lidia Kazen. Wspomnijmy, że od 2012 roku pracowała dla TTV, a od 2021 dla Player.pl.
Stacja TVN/Player ma swoich "ulubionych" aktorów. Adam Woronowicz, choć grał dla produkcji nie tylko jednego kanału, to w ostatnim czasie mógł się pochwalić kilkoma angażami w TVN. Pojawił się m.in. w "Diagnozie" jako profesor nauk medycznych Jan Artman, "Kodzie genetycznym" jako Tomasz Skowroński i "Skazanej" jako kierownik penitencjarny Sylwester Hepner.
Adam Woronowicz dla naTemat o roszadach w TVN i Polsacie: Zaczęła się pisać zupełnie nowa karta
Aktor w rozmowie z naTemat przyznał, że – jak na razie – nie odczuł w swojej pracy dla TVN zmian, do których doszło w ostatnim czasie. – To jest normalna kolej rzeczy. Takie rzeczy dzieją się w zarządzie, takie rzeczy dzieją się w obsadach seriali. Jedni odchodzą, drudzy przychodzą – zwrócił uwagę.
– Bardzo mocnym akcentem było odejście Edwarda Miszczaka do Polsatu. Tutaj się zaczęła pisać zupełnie nowa karta, jeśli chodzi o tę stację – dodał.
Woronowicz przyznał jednak, że mimo odejścia wieloletniego dyrektora praca układa się dynamicznie: – To jest tak, że okręt płynie dalej, wszystkie ręce na pokład, produkcje się odbywają, programy, seriale dalej powstają.
Artysta z empatią podszedł do decyzji Miszczaka. Przyznał, że sam próbuje swoich sił w aktorstwie w różnych miejscach. – My (aktorzy - przyp. red.) też pracujemy w różnych stacjach, chcemy się sprawdzić, szukać nowych wyzwań, więc to jest naturalne – podsumował.