Rozczulające zdjęcie córek Kubackiego. Mała Zuzia została niedawno starszą siostrą Mai
- Marta i Dawid Kubaccy są szczęśliwymi rodzicami dwóch dziewczynek: Zuzanny i Mai
- Żona skoczka jest aktywna w mediach społecznościowych. Na jej profilu pojawiła się ostatnio urocza fotografia córek
W życiu Dawida Kubackiego wiele się ostatnio dzieje. Sportowcowi świetnie idzie na skoczniach, ale ma też powody do radości w życiu prywatnym. 6 stycznia powitał na świecie drugą pociechę.
Poród odbył się akurat w czasie finału Turnieju Czterech Skoczni. Mała Maja razem z mamą wróciła już do domu. Tam czekała na nią druga siostra Zuzanna. Marta Kubacka, która jest w kontakcie ze swoimi obserwatorami na Instagramie, opublikowała ujęcie, na którym widzimy obie dziewczynki.
Kubacka podczas ciąży chętnie pokazywała, jak bardzo się cieszy z drugiego dziecka. "Święta, Mistrzostwa Polski, urodziny Zuzy, Turniej Czterech Skoczni i...nowy członek rodziny, a my relaks" – taki wpis dodała w drugiej połowie grudnia, na którym pozowała z mężem. Dodajmy, że Dawid i Marta Kubaccy pobrali się w 1 maja 2019 roku. Ślub odbył się w kościele na Bachledówce. Rok później na świecie powitali swoją córeczkę Zuzannę.
Co ciekawe, żona Kubackiego też kiedyś była sportsmenką. Uprawiała szermierkę w barwach Pałacu Katowice. To właśnie w tym klubie karierę pływacką rozpoczynała Otylia Jędrzejczak. Studiowała też na AWF. Niestety, Marta nie odniosła znaczących sukcesów sportowych. Razem z mężem mieszkają w Zakopanem.
"Marta Kubacka jest Ślązaczką i choć dziś mieszka z mężem w Zakopanem, to pochodzi z Katowic. Jej panieńskie nazwisko to Majcher. Gdy była jeszcze Martą Majcher, w 2007 roku rozpoczęła naukę w V Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Broniewskiego, które ukończyła trzy lata później. Następnie kontynuowała edukację na Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki" – można było przeczytać jakiś czasu temu w "Dzienniku Zachodnim".
Dawid Kubacki oświadczył się Marcie na wczasach w Egipcie. – Znamy się od dawna, więc było to naturalne, ale Marta znalazła się w sytuacji, której chyba nie oczekiwała. Cieszę się, że pierścionek przyjęła i że wszystko idzie w kierunku ustatkowania się – powiedział wówczas "SE" skoczek.