Po tych komentarzach o wyglądzie Viki Gabor już nie wytrzymała. "Nienawidzę tego, jak ludzie..."

Weronika Tomaszewska-Michalak
02 lutego 2023, 18:29 • 1 minuta czytania
Viki Gabor udostępniła w social mediach nagranie w opinającej sukience. Większość internautów w komentarzach pod publikacją zaczęła rozprawiać na temat jej sylwetki. Po tych słowach 15-latka nie wytrzymała i postanowiła zareagować. Wyznała, że nienawidzi tego, jak ludzie oceniają czyjeś ciała.
Viki Gabor zwróciła się do fanów z ważnym apelem. Fot. VIPHOTO/East News

Od rozpoczęcia kariery Viki Gabor minęło już pięć lat. Nastolatka najpierw oczarowała jurorów i widzów swoim talentem w "The Voice Kids", aby później wypłynąć na szerokie wody i zdobyć 1. miejsce w konkursie dziecięcej Eurowizji. Weszła w świat muzyki i show-biznesu z przytupem, a obecnie wokół niej wciąż wiele się dzieje.

Od pewnego czasu to wygląd wokalistki budzi skrajne emocje. Już rok temu Joanna Stawczyk pisała w naTemat: Wściekłe matki zlinczowały w sieci 14-letnią Viki Gabor. Za "spompowane wary i blond".

Wielu internautów nie oszczędzało nastolatki w komentarzach. Zarzucali jej, że stylizuje się "na wyżytą czterdziestkę", nosi zbyt "odważne stroje" czy "mocne makijaże". Okazuje się, że nadal jej się obrywa.

Zaczęli zwracać uwagę Gabor na jej brzuch. 15-latka nie wytrzymała

Ostatnio Viki weszła we współpracę z marką kosmetyczną. Z tej okazji udostępniła nagranie po wykonaniu makijażu. Fani zwrócili jednak uwagę na jej sylwetkę. Młoda piosenkarka jest naprawdę szczupła. Znalazła się jednak grupa użytkowników, która zaczęła słać w jej kierunku uszczypliwe uwagi.

"Jesteś w ciąży?"; "Bez obrazy, bo nie chcę tu nikogo obrażać, tylko wyrazić swoje zdanie. Vika w tej sukience wygląda jakby była w ciąży, a przynajmniej tak na filmie to wygląda" – pisali.

Byli też tacy, którzy zauważyli, że takie komentarze nie są na miejscu. "Dlaczego, lekcje jak działa ludzkie ciało, są potrzebne w szkołach. Otóż odstający brzuch może zależeć od wielu czynników. Faktycznie, może być spowodowany ciążą, ale również może wystawać po zjedzeniu posiłku, może być też spowodowany miesiączką albo ilością wody w organizmie. Ciało zmienia się kilka razy w ciągu dnia" – podkreśliła internautka.

Gabor również nie zostawiła tej sprawy bez komentarza. Najpierw zablokowała możliwość dodawania kolejnych reakcji, a później wrzuciła relację na swoje InstaStory, gdzie zaapelowała do swoich rówieśniczek.

"Dziewczyny, jesteśmy piękne! Nie pozwólcie nikomu wmówić, że jest inaczej" – napisała na wstępie. "Nienawidzę tego, jak ludzie oceniają inne ciała. Skup się na sobie i daj ludziom żyć" – zwróciła się do autorów niewybrednych wpisów.

"Czułam się bardzo niekomfortowo, czytając te wszystkie komentarze pod moim postem. Naprawdę chciałabym napisać piosenkę na ten temat. To bardzo smutne, że ludzie wciąż myślą w ten sposób" – dodała.

Wspomniała również o samoakceptacji. Przyznała, że w naszym kraju nadal potrzebna jest dyskusja na temat ciałopozytywności. "Poza tym powinniśmy więcej mówić o body positive w Polsce. To jest potrzebne" – podsumowała.