Kaczyński zwołał ważne spotkanie. Jednym z tematów: przyszli koalicjanci

Dorota Kuźnik
05 lutego 2023, 12:09 • 1 minuta czytania
W poniedziałek na Nowogrodzkiej mają spotkać się najważniejsi działacze PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim. Omówionych ma zostać szereg tematów bezpośrednio związanych z wyborami, w tym plan kontynuacji objazdówki po Polsce. Jeden z polityków partii zdradził tygodnikowi "Wprost", że rozmowy będą dotyczyły tez przyszłych koalicjantów.
Spotkanie PiS na Nowogrodzkiej. Tematem listy wyborcze i kampania Fot. Tomasz Jastrzebowski / REPORTER

Sytuacja polityczna w Prawie i Sprawiedliwości nie jest najlepsza. Choć nieco ucichła wojenka z głównym koalicjantem, Solidarną Polską, Zbigniew Ziobro nadal wydaje się niepocieszony i co jakiś czas daje temu wyraz podczas wystąpień publicznych. Ponadto sondaże od miesięcy sprzyjają opozycji. Szczególnie jeśli ta postanowi się zjednoczyć.

Jeśli więc PiS chce wygrać wybory, musi podjąć konkretne decyzje. Te mają zapaść już w najbliższy poniedziałek.

Spotkanie na Nowogrodzkiej

Jak zdradził gazecie "Wprost" jeden z polityków PiS, planem Jarosława Kaczyńskiego jest przygotowanie gruntu pod utworzenie rządu koalicyjnego.

"Powiedział Kaczyńskiemu, że obóz rządzący nie ma szans na powtórzenie wyniku z 2015 roku i że nie będzie samodzielnych rządów Zjednoczonej Prawicy. Wyjaśnił też, co musi się stać, żeby PiS rządziło po wyborach" – pisze gazeta.

Zdaniem informatora "Wprost" Kaczyński ma już prowadzić kuluarowe rozmowy z Konfederacją, Polskim Stronnictwem Ludowym oraz Bezpartyjnymi Samorządowcami.

To trzecie ugrupowanie z powodzeniem prowadzi już wspólne rządy z PiS-em, czego przykładem jest sejmik województwa dolnośląskiego. Tam Bezpartyjni są koalicjantami PiS-u.

Współpraca ta jednak ma mieć charakter bardzo pragmatyczny, o czym mówił w naTemat Krzysztof Maj z zarządu województwa. Powiedział wówczas, że osobiście nie wyobraża sobie startu w wyborach z poparciem Prawa i Sprawiedliwości.

Karty są jednak na stole, szczególnie że gra toczy się o dużą stawkę. Jak wynika z najnowszych sondaży, gdyby wybory odbyły się teraz, a opozycja zdecydowałaby wystartować pod wspólnym szyldem, wygrywa z PiS-em z przewagą ponad 50 proc.

Powrót do spotkań Jarosława Kaczyńskiego w miastach

Ruchem, który także ma zostać omówiony podczas poniedziałkowego spotkania, a którego celem jest pomoc w zdobyciu popularności wśród wyborców, jest kontynuacja objazdówek prezesa PiS po Polsce.

Zły stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego zmusił go do przerwy w prowadzeniu kampanii w większych i mniejszych miejscowościach na terenie Polski, ale już niebawem spotkania mają wrócić. To zresztą informacja, którą potwierdzano już na początku roku.

– Prezes wraca do zdrowia i w ciągu kilku tygodni będzie wracał do tego objazdu, który próbujemy skończyć – mówił na początku lutego dyrektor biura prezydialnego PiS Michał Moskal w rozmowie w Studiu PAP.

Informację o tym podawał również Ryszard Czarnecki. – Za miesiąc ruszamy do boju z prezesem, aby wygrać po raz trzeci wybory parlamentarne. Przed prezesem PiS jeszcze objazd 35 okręgów. Jarosław Kaczyński się kurował, przechodził rehabilitację. Wszystko po to, aby w jak najlepszej formie i kondycji fizycznej ruszyć na przełomie stycznia i lutego do boju – komentował europoseł z PiS.

Pozostaje jednak pytanie, czy PiS-owi poparcie dzięki spotkaniom faktycznie wzrośnie. Jak wynikało z listopadowego sondażu SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" większość Polaków uważa, że spotkania Kaczyńskiego na terenie kraju szkodzą PiS-owi.

Aż 44,8 proc. badanych odpowiedziało, że spotkania zmniejszają poparcie dla PiS. Przeciwnego zdania jest zaledwie 15,5 proc. osób. 17,7 proc. ocenia, że nie mają one żadnego wpływu na poparcie dla partii Kaczyńskiego, a 22 proc. nie ma zdania na ten temat.