Kowalski w Sejmie zarządził aplauz dla Czarnka. Nie wszyscy posłowie PiS klaskali

Tomasz Ławnicki
09 lutego 2023, 07:31 • 1 minuta czytania
Kuriozalne sceny miały miejsce wieczorem w Sejmie. Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, krzycząc z sejmowej trybuny, postanowił stanąć w obronie ministrów rządu Zjednoczonej Prawicy. – Jesteśmy dumni z naszych ministrów. Szanowni panowie, pokażmy teraz, wstańmy, jak jesteśmy dumni. Brawo, minister Czarnek, wstajemy – wzywał Kowalski. I choć wstali wszyscy posłowie klubu PiS, to nie wszyscy bili brawa Przemysławowi Czarnkowi i pozostałym ministrom.
Przemysław Czarnek był w gronie tych, którzy bili brawo dla... Przemysława Czarnka. Fot. Wojciech Olkuśnik/East News

Nagrania i zdjęcia z sali obrad Sejmu nie pozostawiają wątpliwości: nie wszystkim w szeregach Zjednoczonej Prawicy udzielił się entuzjazm posła Janusza Kowalskiego. A zaczęło się od awantury między rządzącymi a opozycją w związku z aferą wokół tzw. programu Willa Plus.

Szef resortu edukacji przekonywał posłów, jak bardzo za jego rządów poprawiła się sytuacja w systemie oświaty i odpierał zarzuty opozycji. – Specjalizujecie się w wylewaniu pomyj i to dla nas oczywiste. Jeśli chodzi o kradzież dzieciom środków na edukację, to wprowadziłem państwa w błąd. Powiedziałem, że przekazaliśmy 7,5 mld zł w dwa lata. Przepraszam, pomyliłem się, ponad 8 mld – mówił w środę w Sejmie Przemysław Czarnek.

Przemówieniu ministra towarzyszyły okrzyki "Złodzieje!". Czarnek niezrażony kontynuował: – W życiu takich pieniędzy nie dawaliście na edukację, bo dawaliście złodziejom z mafii vatowskich. Dawaliście swoim kolesiom!

Po chwili na mównicy pojawił się szef klubu Koalicji Obywatelskiej. – Panie Czarnek, pan nie ma żadnego wstydu. Jesteście bandą ludzi, którzy na finiszu swojej władzy okradają ludzi. Będziecie siedzieć – odpowiadał zarzuty Borys Budka.

W reakcji na te słowa na mównicę wyszedł Janusz Kowalski z wnioskiem formalnym o... aplauz dla ministra Przemysława Czarnka.

Czemu się drzecie opozycjo, panie Borysie Budka w rajtuzkach? Nie podoba wam się minister Czarnek? Minister Ziobro? Zapytajcie się, co się dzieje w Warszawie – afera ze śmieciami. Jesteśmy dumni z naszych ministrów. Szanowni panowie, pokażmy teraz, wstańmy, jak jesteśmy dumni. Brawo, minister Czarnek, wstajemy. Nigdy nie dojdziecie do władzy, krzyczcie sobie. Rozliczymy was. Rozliczymy Trzaskowskiego. I co się Nitras śmiejesz? Śmiej się!Janusz Kowalski Solidarna Polska

I po chwili posłowie Zjednoczonej Prawicy jak na rozkaz wstali i zaczęli klaskać. Choć... nie wszyscy.

Na nagraniach z sali obrad widać, że wicemarszałek Ryszard Terlecki, choć wstał, to zdecydowanie nie klaskał. Szef klubu PiS brawa nie bił, tylko z zakłopotaniem rozglądał się po sali, obserwując zachowanie klubowych kolegów.

Widać też, że nie klaskała była minister Jadwiga Emilewicz, która z ociąganiem podniosła się z ławy poselskiej wraz z innymi parlamentarzystami Zjednoczonej Prawicy. Nie klaskał też m.in. Dariusz Piontkowski, czyli były szef MEN, a obecnie zastępca Przemysława Czarnka. Z kolei sam Czarnek, co widać na zdjęciach, brawa sobie bił.

Znamienna była też reakcja opozycji na wezwanie Kowalskiego. Na nagraniach widać, jak posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy z niedowierzaniem patrzą na to, co się dzieje. Z tego ujęcia kamery widać też, jak wicepremier Piotr Gliński przez dłuższy czas tylko się śmieje, dopiero potem dołącza do grona klaszczących.