Krystyna Pawłowicz chwali się zdjęciami z siłowni. "Nabyłam jeszcze jedną sprawność"

Tomasz Ławnicki
09 lutego 2023, 11:20 • 1 minuta czytania
To nie pierwszy raz, gdy zasiadająca w Trybunale Konstytucyjnym była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, chwali się tym, że regularnie trenuje. Przed rokiem w mediach społecznościowych zapowiedziała, że będzie "robiła kaloryfer". Teraz deklaruje, że na siłowni "przygotowuje się na spotkanie ze specami od 'piłowania', 'odcinania', 'wynoszenia' itp demokratycznych metod działania".
Krystyna Pawłowicz podczas obchodów 100 rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego Fot. Wojciech Stróżyk/REPORTER

Krystyna Pawłowicz sugeruje, że jest w podróży do USA. Czy tak jest faktycznie, trudno zgadnąć. Zasiadająca w Trybunale Konstytucyjnym była posłanka PiS już nabierała internautów co do swoich wycieczek. W połowie ubiegłego roku chwaliła się, że jest w Monte Carlo, po czym wyjawiła, że to żart i tak naprawdę jest to polski Hel.

W każdym razie Pawłowicz sugeruje, że przed powrotem do kraju zamierza zadbać o formę. Była parlamentarzystka zamieściła zdjęcia z siłowni, na których prezentuje się w czarnym kostiumie w trakcie ćwiczeń.

"Wkrótce wracam już do Polski. Przygotowuję się na spotkanie ze specami od 'piłowania', 'odcinania', 'wynoszenia' itp. demokratycznych metod działania. Nabyłam jeszcze jedną sprawność, ale o niej na razie więcej nie powiem…Na razie..." – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

"Przed powrotem do Polski wzmacniam jeszcze kondycję... Skoro 'silni panowie' już czekają, by nas 'odkuwać' z miejsc pracy…" – wyjaśniła w innym wpisie pełnym fotografii z siłowni.

We wcześniejszych tweetach Pawłowicz pokazywała zdjęcia pokrytych śniegiem wzgórz. Podpisała je: "Mt. Hood Skibowl, Oregon, USA".

Słowa Pawłowicz o specach od "piłowania" to najpewniej nawiązanie do wypowiedzi Sławomira Nitrasa sprzed ponad roku. "Uważam, że za naszego życia katolicy w Polsce staną się mniejszością" – mówił podczas Campusu Polska Przyszłości poseł Platformy Obywatelskiej. "Musimy was opiłować z pewnych przywilejów" – ostrzegał Nitras wiernych Kościoła rzymskokatolickiego.

Krystyna Pawłowicz już rok temu chwaliła się zdjęciami z siłowni. Wówczas opatrzyła je komentarzem: "Rzeźba zdrowotna".

Wówczas Pawłowicz wdała się z internautami w dyskusję. Jak stwierdziła, zamierza "zrobić kaloryfer".

W komentarzach pod tweetem Pawłowicz nie zabrakło żartów. Jeden z internautów ironizował, odnośnie zdjęcia ze sztangą: "Pani profesor, ale to się podnosi, a nie podciąga na tym". Na to sędzia Trybunału odparła: "Ćwiczę obie wersję" i dodała "Trzeba od razu byka za rogi...".