"Jestem przeciwna". Mama Anny Przybylskiej nie chce, aby w taki sposób upamiętniono jej córkę
- Anna Przybylska była polską aktorką, która zyskała ogromną popularność m.in. rolą Marylki w "Złotopolskich". Zmarła w 2014 roku na raka trzustki
- Niedługo później ukazała się książka o aktorce. A w 2022 roku film dokumentalny "Ania"
- Tym razem padł pomysł, aby zbudowano pomnik artystki. Krystyna Przybylska nie popiera tej inicjatywy
Przypomnijmy, że zanim zdiagnozowano u Anny Przybylskiej raka trzustki, skarżyła się na inną dolegliwość. Chodziło o bóle żołądka, co przekładało się na jej samopoczucie i doprowadziło ją do depresji. W sierpniu 2013 r. przeszła operację usunięcia guza, jednak jej stan szybko się pogorszył. Odeszła dokładnie 5 października 2014 r. po długiej i ciężkiej walce z nowotworem.
Śmierć uwielbianej przez widzów aktorki wstrząsnęła Polską. Mimo że Przybylskiej nie ma już z nami ponad 8 lat, to pamięć po niej jest wciąż żywa. To m.in. dzięki pracy Macieja Drzewickiego i Grzegorza Kubickiego, którzy napisali biografię o aktorce.
Natomiast o planach na powstanie filmu opowiadającego o życiu przedwcześnie zmarłej gwiazdy mówiło się już od wielu lat. Jednak dopiero w 2022 jej najbliżsi byli gotowi wziąć udział w dokumencie.
"Moi Drodzy, wrzucając ten krótki teaser, mogę dzisiaj oficjalnie potwierdzić, że powstanie film dokumentalny o Ani. Dla mnie i dla mojej Rodziny będzie to najważniejszy, ale pewnie i najtrudniejszy film w życiu… Dziękuję Michałowi Bandurskiemu i Krystianowi Kuczkowskiemu za 6 lat cierpliwości. Myślę, że dopiero dzisiaj jesteśmy na to gotowi" – tak film "ANIA" zapowiadał Jarosław Bieniuk.
I tak kilka miesięcy później (w październiku) do kin weszła produkcja o Przybylskiej. – Tam jest cała Ania moja ukochana, szalona Ania: uśmiechnięta, życzliwa dla ludzi i rodziny. Jeśli miała jakiś problem, to wylewała łzy w poduszkę. Ona była wspaniała. Wiem, że każdy chwali swoje dziecko, ale naprawdę wciąż jestem z niej dumna – mówiła w jednym z wywiadów Krystyna Przybylska.
Chcą postawić pomnik Anny Przybylskiej. Jej mama jest przeciwna
Tymczasem "Super Express" donosi, że niektórzy fani, a nawet urzędnicy domagają się postawienia w Gdyni pomnika zmarłej aktorki. Co na ten temat myśli mama Anny Przybylskiej?
– Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach na premierze. To było bardzo wzruszające – mówiła Przybylska w rozmowie z tabloidem.
Warto wspomnieć, że w Gdyni znajdują się już dwa murale z wizerunkiem Anny. Jeden można podziwiać na kamienicy, a drugi na liceum, do którego uczęszczała Przybylska.