Doda odpowiedziała na propozycję Prokopa. Szykuje się spotkanie na szczycie

Joanna Stawczyk
16 lutego 2023, 10:20 • 1 minuta czytania
Doda przy wielu sytuacjach i okazjach wskazywała na to, że od lat "ma bana w TVN-ie". Do niefortunnego zdarzenia doszło podczas gali Bestsellery Empiku, kiedy pojawiła się na scenie, finalnie, nie mówiąc ani słowa. Marcin Prokop twierdzi, że zakaz "wstępu" do stacji to nieprawda. Artystka odpowiedziała dziennikarzowi na zaproszenie do "Dzień Dobry TVN".
Doda odpowiedziała na propozycję Prokopa. Szykuje się spotkanie na szczycie Fot. Artur Zawadzki/REPORTER; ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Na imprezie Bestsellery Empiku 2022 wręczono statuetki w różnych kategoriach, w tym za najlepiej sprzedający się film wśród "kina polskiego". Nagrodę otrzymał tytuł "Dziewczyny z Dubaju". Na scenie pojawiła się reżyserka Maria Sadowska oraz producentka Doda.

Pierwsza z pań wypowiedziała się, dziękując za wyróżnienie, ale druga - jak twierdzi - takiej możliwości nie miała. Potem Doda komentowała niefortunne wyjście na scenę, zwierzając się, że poczuła się jak niechciany gość, co jej zdaniem dowodzi temu, że TVN dalej traktuje ją jako persona non grata.

Galę prowadził Marcin Prokop, który potem tłumaczył: "Przyznam szczerze, że nie widziałem tej sytuacji, bo byłem wtedy za kulisami, a sceną władali wręczający nagrodę. Wydaje mi się, że wyszło tam nieporozumienie wynikające w mojej ocenie z tego, że orkiestra zaczęła grać, zanim jeszcze sytuacja na dobre na scenie się zakończyła".

Doda odpowiedziała na propozycję Prokopa. Szykuje się spotkanie na szczycie

"Myślę, że nikt celowo i intencjonalnie Dody na scenie w TVN nie knebluje i wszelkie legendy o tym, że jest jakiś ban na Dodę, już dawno są nieprawdą. Myślę, że jeśli doszło do takiej sytuacji, to była to jakaś niefortunna niezręczność" – ustosunkował się do zajścia Marcin Prokop w rozmowie z Plejadą. Zaznaczył, że chętnie obejrzałby występ Rabczewskiej na scenie "DDTVN".

Artystka w środę (15 lutego) zorganizowała urodzinową transmisję live na Instagramie, będąc jeszcze w Austrii. Przypomnijmy, że piosenkarka spędza tam swój "urodzinowy tydzień" wraz z ukochanym Dariuszem Pachutem.

Gwiazda przyjmowała życzenia od fanów i odpowiadała na pytania. Odniosła się także do słów Marcina Prokopa, przyznając, że wobec jego słów, nie pozostaje jej nic innego, jak przyjąć zaproszenie do programu śniadaniowego. Zastanawiała się, czy faktycznie takowe dostanie.

– Widziałam, że Marcin Prokop serdecznie mnie zaprasza do "Dzień dobry TVN", aby zadać kłam tym pomówieniom, że niby mam tam bana od dziesięciu lat. W ogóle jak mogłam tak to poczuć? Jak mogłam sobie to wyimaginować w głowie? – mówiła z ironią.

Oczywiście bardzo chętnie przyjdę. Czekam na zaproszenie. 5 marca mam premierę nowego singla. Zaproście mnie, bądźcie słowni. Może być nawet 3, 4 marca. Wybierzcie sobie. Czekam na zaproszenie. Nie można rzucać słów w powietrze, chyba nie jest to kłamstwo. Piszcie, piszcie tam im na stronie, koniecznie – zachęciła fanów.

Doda pochwaliła się także, że otrzymała propozycję nakręcenia filmu dokumentalnego o swoim życiu. Przyznała, że czuje się w związku z tym mocno podekscytowana.

– Mam niespodziankę i nie mogę za dużo zdradzać, ale dostałam propozycję od ogromnego streamingowego kanału na kręcenie filmu dokumentalnego o mnie, więc myślę, że to będzie coś super. Nie czekajcie na niego w tym roku, bo będziemy dopiero go nagrywać prawdopodobnie – wyjaśniła.