Orbán: "Będziemy utrzymywać stosunki z Rosją". Rzucił oskarżeniami w stronę Zachodu

Natalia Kamińska
19 lutego 2023, 08:55 • 1 minuta czytania
Premier Węgier Viktor Orbán przekonuje, że zerwanie stosunków z Rosją nie leży w interesie narodowym kraju. Węgry są w dużym stopniu uzależnione od Rosji w zakresie swoich potrzeb energetycznych. – Będziemy utrzymywać nasze stosunki gospodarcze z Rosją i to samo radzimy całemu światu zachodniemu – mówił polityk w corocznym przemówieniu.
Premier Węgier nadal wspiera Rosję. Fot. ATTILA KISBENEDEK/AFP/East News

Wbrew rezolucji Unii Europejskiej o utrzymaniu jednolitego frontu przeciwko Rosji w sprawie jej inwazji na Ukrainę premier Węgier Viktor Orbán zapowiedział utrzymanie stosunków z Moskwą.

Premier Węgier deklaruje, że nadal będzie robić interesy z Rosją

Będziemy utrzymywać stosunki gospodarcze z Rosją i to samo proponujemy naszym zachodnim sojusznikom – powiedział podczas dorocznego orędzia o stanie narodu w Budapeszcie w sobotę.

Orbán, przywódca prawicowych nacjonalistów, podkreślał, że "węgierski rząd nie uważa sugestii, że Rosja jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Węgier lub Europy za realistyczną". Godzinne orędzie premiera Węgier pod hasłem "Pokój i bezpieczeństwo" koncentrowało się głównie na inwazji Rosji na Ukrainę.

Mówiąc o tej wojnie, Orbán stwierdził, że nawet jeśli Węgry udzieliły Ukrainie pomocy humanitarnej i schronienia dla Ukraińców uciekających przed wojną, "nie oznacza to zerwania naszych stosunków z Rosją, ponieważ byłoby to sprzeczne z naszymi interesami narodowymi".

Orbán: Niezależnie od tego, co mówicie, jesteście w stanie wojny pośredniej

I dodał: "Jeśli dostarczacie broń, jeśli dostarczacie informacje satelitarne potrzebne do działań militarnych, jeśli szkolicie żołnierzy jednej z walczących stron, jeśli finansujecie cały aparat państwowy i nakładacie sankcje na drugą stronę, to niezależnie od tego, co mówicie, jesteście w stanie wojny pośredniej".

Podkreślił też, że mimo wszystkich różnic w poglądach rozumie "naszych polskich i bałtyckich przyjaciół", przede wszystkim ze względu na ich historię. Ale inni? - zastanawiał się.

Węgry nie odcinają się od Rosji

Przypomnijmy, że Węgry są w dużym stopniu uzależnione od Rosji w kwestii zaspokojenia swoich potrzeb energetycznych. W ostatniej dekadzie Węgry pod przywództwem Orbána nawiązały silne więzi gospodarcze i dyplomatyczne z Rosją. Zawarły również ważne umowy z Rosją w sprawie ropy, gazu i paliwa jądrowego.

Niestety też Budapeszt wielokrotnie próbował hamować unijne sankcje na reżim Władimira Putina i nie zgadzał się na dostawę broni dla Kijowa. Co prawda pod koniec stycznia szef MSZ tego kraju przekazał, że jego kraj nie zablokuje planowanej transzy 500 mln euro z UE na broń dla Ukrainy, jednak bardzo dziwne było późniejsze zachowanie węgierskiego premiera Viktora Orbána w Brukseli. Polityk starał się ignorować obecnego tam Wołodymyra Zełenskiego.