Młynarska nie oszczędziła Jana Pawła II. "Chronił najgorszy rodzaj zwyrodnialców"
- 6 marca stacja TVN wyemitowała reportaż "Franciszkańska 3", w którym ukazane zostały zeznania mówiące o tym, że Karol Wojtyła wiedział o konkretnych przypadkach pedofilii wśród duchownych
- Materiał został zrealizowany przez Marcina Gutowskiego, który nad tematem pochylił się w książce "Bielmo"
- Dokument wzbudził wiele kontrowersji wśród opinii publicznej. Teraz głos w sprawie zabrała Paulina Młynarska
Paulina Młynarska słynie z otwartego wyrażania swoich poglądów. Tak jak wiele innych gwiazd nie mogła przemilczeć reportażu Marcina Gutowskiego pt. "Franciszkańska 3", który został wyemitowany na antenie telewizji TVN. Niedawno dokument w mocnych słowach skomentowała Natalia Siwiec. Teraz przyszedł czas na dziennikarkę, która na Instagramie opublikowała wpis, w którym porządnie rozprawiła się ze zjawiskiem pedofilii.
Paulina Młynarska: Współczuję ludziom, którzy dopiero dziś mierzą się ze straszną prawdą o "świętym" Janie Pawle II
Młynarska stwierdziła dosadnie, że papież Polak nigdy nie wzbudzał w niej jakichś szczególnie ckliwych emocji. Korzystając z okazji wytknęła również Wojtyle jeszcze jeden zarzut. Dziennikarka nawiązała do światopoglądu Kościoła w tematyce seksualnej.
Czytaj także: Przełom w sprawie ukrywania pedofilii przez Jana Pawła II? "Pytał, czy sprawę da się wyciszyć"
"Nigdy nie fascynowała mnie postać JP2. Nie potrafiłam zrozumieć, co jest porywającego w jego przekazie. Nie rozczulały mnie jego wygłupy. Nie przeżywałam w związku z jego osobą żadnych osobistych emocji. Do czasu kiedy zdałam sobie sprawę, że jego obsesja dotycząca seksu i prezerwatyw to także odradzanie używania ich, gdy szalał HIV, a nie było jeszcze żadnych leków" – rozpoczęła kontrowersyjnie dziennikarka.
Paulina Młynarska dokładnie przygotowała swój post. W obszernym wpisie znacznie bardziej skupiła się bardziej na dość mrocznym życiorysie papieża Polaka niż na samym reportażu Gutkowskiego.
Uświadomiłam sobie, że w Irlandii Kościół prowadzi domy pracy niewolniczej dla "upadłych kobiet" i siłą odbiera im dzieci. To mi wystarczyło, żeby szefa tej instytucji uznać za osobę, która raczej nie zasługuje na uwielbienie, jakim się cieszy. Były lata 80-te. O pedofilii jeszcze się nie mówiło. Kiedy zaczęły pojawiać się informacje na ten temat, a było to jeszcze za jego pontyfikatu, stało się dla mnie jasne, że on wie. JP2 nie był głupi! Nie zdziwiło mnie, że nie tylko wiedział, ale też przenosił przestępców seksualnych z parafii na parafię. Chronił i osłaniał najgorszy rodzaj zwyrodnialców. Tak się to robi w Kościele Katolickim, proste.
Czytaj także: "Drugi zamach na Jana Pawła II". Abp Jędraszewski wyjaśnia, skąd ataki na papieża
Dziennikarka na koniec postanowiła odnieść się do wiernych, którzy dopiero teraz zderzyli się z brutalnym wizerunkiem ukochanego papieża. W swoim wpisie Młynarska zaapelowała do internautów, że w jej opinii obecnie kluczowe jest skupienie się na ochronie słabych i bezbronnych.
"Współczuję ludziom, którzy dopiero dziś mierzą się ze straszną prawdą o 'świętym' JP2. Jednak sądzę, że i oni wiedzieli, tylko nie chcieli się z tym pogodzić. Teraz kiedy opadła maska, jest praca do wykonania. Trzeba nauczyć się widzieć i otaczać opieką najsłabszych, najbardziej bezbronnych, zamiast chronić urojoną wielkość" – zaapelowała.
Czytaj także: Przyjaciółka Jana Pawła II ujawniła ich ostatnią rozmowę. Zapytała papieża o księży-pedofilów
"To narodowy narcyzm zasilał kult JP2, zagłuszając zdrowy odruch ochrony najmłodszych i najsłabszych. O nich trzeba myśleć. O ich krzywdzie, zniszczonym życiu, tragedii. I o tym, co zrobić, żeby Kościół Katolicki przestał móc ukrywać i chronić przestępców" – podsumowała Paulina Młynarska.