Bestialskie pobicie nastolatka z Pruszkowa przez rówieśników. Jest nagranie
- Filmy z brutalnego zajścia zostały opublikowane w sieci prawdopodobnie przez jednego ze sprawców
- Policja dotarła już do ofiary i zajmuje się sprawą
- Do podobnej sytuacji doszło w marcu w Zamościu, jednak wówczas pobity Eryk zmarł
Zaledwie kilka dni od pogrzebu 16-letniego Eryka z Zamościa, który zmarł po pobiciu podczas powrotu ze szkoły, media obiega kolejna, podobna informacja. Na nagraniach z Pruszkowa, które udostępniono na portalu Warszawawpigułce.pl, widać jak grupa nastolatków pastwi się nad rówieśnikiem.
Nieletni znęcają się nad nastolatkiem w Pruszkowie
Na jednym z dwóch nagrań widać jak chłopiec jest bity, poniżany, przypalany papierosem, a także zmuszany do całowania butów. Na drugim chłopak jest kopany po głowie, twarzy i plecach. Łącznie przyjął kilkanaście ciosów. Na koniec słychać jak sprawcy każą mu milczeć, bo w przeciwnym razie zostanie ponownie pobity. Nagranie do sieci, jak podaje Wp.pl miał wrzucić jeden z oprawców.
Wśród napastników były dziewczyny, a całe zajście również nagrywała ich koleżanka, tłumacząc później redakcji portalu, że jest jej wstyd, że to zrobiła, ale nie potrafiła odmówić.
Na nagraniu słychać, że może chodzić o dług, który wobec oprawczyni miał chłopak:
– Z każdym dniem kwota, którą masz do oddania, rośnie o 5 dych – mówi jedna z dziewczyn. Druga zapytała: – Masz papieroska młody, bo ja bym zapaliła – pyta kolejna dziewczyna. Chłopak częstuje ich papierosami. W trakcie nagrania zostaje przypalony.
– Musisz na kolanach mnie przeprosić, bo inaczej to k…a nie przejdzie… (..) I w rączkę masz pocałować – mówi, a gdy chłopak to robi, dostaje cios w głowę.
Sprawą pobicia z Pruszkowa zajmuje się policja
Wirtualna Polska podaje, że o sprawie wiedzą już policjanci, którzy skontaktowali się z rodziną.
– Sprawa jest nam znana, otrzymaliśmy zawiadomienie. Pruszkowscy policjanci są w kontakcie z rodziną poszkodowanego chłopca i wykonują czynności. Dla dobra tej sprawy to jest wszystko, co możemy teraz powiedzieć – przekazało Wirtualnej Polsce biuro prasowe stołecznej policji.
Kolejne pobicie nastolatka
Sprawa z Pruszkowa przypomina niedawną tragedię, do której doszło w Zamościu. Jak pisaliśmy w naTemat doszło tam do śmiertelnego pobicia. Chłopca napadło czterech agresorów (trzech chłopaków i jedna dziewczyna) w wieku 16 i 17 lat.
Ciężko go pobili i odeszli, ale jeden z nich 17-letni Daniel G. nagle odwrócił się i kopnął leżącego Eryka w głowę – prokuratura uznała, że ten cios spowodował śmierć chłopca. W sprawie postawiono już zarzuty.
W ubiegły poniedziałek odbył się pogrzeb nastolatka. Jego rodzina nadal nie może pogodzić się z jego śmiercią. Jego mama mówiła o tym w rozmowie z "Dzień Dobry TVN". – On jest wszędzie, mieszkał tu od dziecka, funkcjonował wszędzie. Nie ma miejsca, w którym jego jest mniej lub więcej – mówiła dziennikarce stacji, którą przyjęła w domu.