Rośnie napięcie między Waszyngtonem a Kijowem? Politico wymienia konkretne "punkty zapalne"

Katarzyna Rochowicz
14 marca 2023, 06:43 • 1 minuta czytania
Jak przekazało amerykańskie Politico, relacje między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi stają się napięte. Portal twierdzi, że "za kulisami między Waszyngtonem a Kijowem rosną różnice w celach wojennych".
Politico: rośnie napięcie między Kijowem a Waszyngtonem. Fot. Patrick Semansky/Associated Press/East News

– Administracja nie ma jasnego celu politycznego i strategii. Czy chodzi o przeciąganie tej sprawy, czego właśnie chce Władimir Putin? – pytał republikanin i przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych w Izbie Reprezentantów Michael McCaul, cytowany przez Politico. – Czy po prostu dać im wystarczająco dużo, aby przetrwać, a nie wygrać? Nie widzę w tej chwili polityki zwycięstwa, a jeśli jej nie mamy, to co robimy? – dodał.

Spięcia między USA a Ukrainą. Jakich kwestii dokładnie dotyczą?

Rzekome "punkty zapalne", o których piszą dziennikarze portalu, mają dotyczyć tego, jak i kiedy wojna może się zakończyć. W artykule wskazano, że z rozmów serwisu z dziesięcioma urzędnikami, prawodawcami i ekspertami wynika, że pojawiają się kwestie, które mogą sprawić, że spór urośnie. Wymieniają oni m.in. sprawę Nord Stream – amerykański wywiad sugeruje, że "grupa proukraińska" jest odpowiedzialna za zniszczenie gazociągu.  Pojawia się także kwestia "wyczerpującej obrony" Bachmutu oraz plan odzyskania zaanektowanego w 2014 roku Krymu. – Z pewnością nie chcę umniejszać ogromnej pracy, jaką ukraińscy żołnierze i przywódcy włożyli w obronę Bachmutu, ale myślę, że jest to bardziej wartość symboliczna niż strategiczna i operacyjna – mówił sekretarz obrony Lloyd Austin.

Jak podaje portal, "czasami pojawiała się również frustracja związana z dostawami broni na Ukrainę przez Waszyngton". "Większość członków administracji rozumiała desperację Kijowa, by się bronić", podaje portal. Jednak jego źródła twierdzą, że "pojawiały się narzekania na ciągłe prośby, a czasami prezydent Zełenski nie okazał odpowiedniej wdzięczności".

Napięcie dotyczy również kwestii zakończenia wojny. Amerykańcy urzędnicy twierdzą, że dążenia Zełenskiego do tego, by cała Ukraina łącznie z Krymem została zwrócona Ukrainie przed rozpoczęciem rozmów pokojowych, będzie jedynie kontynuacją konfliktu.

Kijów pod presją. Media w USA: Zachód stawia ultimatum prezydentowi Zełenskiemu

Niedawno informowaliśmy także o rzekomym ultimatum postawionym Ukrainie przez państwa zachodnie. Jak donosił "WSJ", państwa zachodnie miały przedstawić tego typu propozycję prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu. Chodziło o rozpoczęcie rozmów pokojowych z Kremlem: pod pewnym warunkiem. Wielu światowych liderów oficjalnie podtrzymuje zdanie, że Zachód będzie wspierał Kijów tak długo, jak będzie to potrzebne, do końca wojny i zwycięstwa Ukrainy. Jednak "Wall Street Journal" donosił o postawieniu ultimatum prezydentowi Zełenskiemu przez państwa zachodnie.

Niemcy, Francja i Stany Zjednoczone, dostarczając broń Ukrainie, chcą dać jej szansę, aby odzyskała okupowane tereny do jesieni. Jeśli jednak kontrofensywa nie okaże się sukcesem, wzrośnie wówczas presja na Kijów, aby rozpoczął negocjacje z Moskwą.

Jak twierdził amerykański dziennik, zachętą dla Zełenskiego do rozpoczęcia rozmów z Rosją ma być nawiązanie przez NATO bliskiej współpracy z Ukrainą, która miałaby trwać nawet po zakończeniu wojny.