KRRiT zajęła się sprawą reportażu TVN24 o papieżu. Świrski podał powody

Natalia Kamińska
16 marca 2023, 16:05 • 1 minuta czytania
Reportaż TVN24 o pedofili w Kościele katolickim i Janie Pawle II oburzył prawicę i rządzących. Sprawą jego emisji zajęła się także Krajowa Rady Radiofonii i Telewizji. Przewodniczący Rady twierdzi, że napływają liczne skargi w związku z tym dokumentem.
Przewodniczy KRRiT Maciej Świrski. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

TVN24 wyemitował na początku marca reportaż "Franciszkańska 3" z cyklu "Bielmo" Marcina Gutowskiego, dotyczący tuszowania pedofilii w polskim Kościele katolickim przez Karola Wojtyłę w okresie, w którym pełnił funkcję kardynała krakowskiego.

Autor reportażu rozmawiał z ofiarami podlegających mu księży pedofilów, ich bliskimi, świadkami i tymi, którzy mieli osobiście informować kardynała Wojtyłę o przestępstwach podlegających mu księży. Dotarł też do oficjalnych kościelnych dokumentów potwierdzających działania i zaniechania przyszłego papieża. Dokumentem zajęła się właśnie KRRiT.

KRiRT: wpływają liczne skargi w związku z materiałem TVN24

Na stronie Rady opublikowano krótkie oświadczenie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego. "Zaraz po emisji filmu "Franciszkańska 3" wszcząłem postępowanie wyjaśniające z urzędu i wezwałem spółkę TVN do niezwłocznego przesłania wyemitowanego materiału" – czytamy w nim. Świrski twierdzi, że do "Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpływają liczne skargi w związku z tą audycją, a ich liczba nadal rośnie".

Nie tylko KRiRT zajęła się tym dokumentem. Po jego emisji również prawica i rządzący zaczęli szybko bronić papieża. Sejm podjął nawet uchwałę w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II. Zaproponowali ją oczywiście politycy rządzącej Zjednoczonej Prawicy.

Z kolei MSZ wezwało w tej sprawie ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego. "W związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych. MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie"– podano wtedy w komunikacie polskiego MSZ. W jego pierwszej wersji była informacja " o wezwaniu ambasadora Stanów Zjednoczonych", a nie "zaproszeniu".

Franciszek: W tamtych czasach wszystko było tuszowane

W sprawie głos zabrał nawet sam Franciszek. Papież do kwestii tuszowania pedofilii w Kościele odniósł się w rozmowie z dziennikarką Elisabettą Pique z argentyńskiego dziennika "La Nación". – W tamtych czasach wszystko było tuszowane. Do czasu skandalu bostońskiego wszystko było tuszowane – powiedział Franciszek, dodając, że "to zawsze powoduje ból".

Nawiązał tym samym do historii największego skandalu katolickiego w USA opisanego przez dziennikarzy "Boston Globe" w 2002 roku (później także w filmie "Spotlight"). W jego efekcie do dymisji podało się czterech biskupów i metropolita Bostonu, którzy ukrywali czyny księży pedofilów. Franciszek stwierdził również, że kiedy afera bostońska została ujawniona, "Kościół zaczął przyglądać się temu problemowi".