Krupińska zaliczyła wpadkę w "Azji Express". Nie miała na sobie... majtek
- Paulina Krupińska to Miss Polonia 2012 oraz żona Sebastiana Karpiela-Bułecki
- Krupińska bierze udział w piątej edycji programu "Azja Express"
- Kobieta wywołała mały skandal, gdy okazało się, że nie ma na sobie majtek
Piąta edycja "Azja Express"
TVN emituje właśnie piąty sezon "Azji Express". Na chwilę obecną uczestnicy są w Turcji, a następnie przeniosą się m.in. do Gruzji oraz Uzbekistanu. Jedną z uczestniczek tegorocznej edycji jest Paulina Krupińska – Miss Polonia 2012 oraz żona Sebastiana Karpiela-Bułecki.
Jak sama przyznała w rozmowie ze "Światem gwiazd", udział w programie załatwiła sobie po znajomości.
"Zeszłam ze sceny festiwalu Top of the Top, akurat stały dziewczyny z produkcji tego programu. (…) Ja mówię: 'Wow, jest nowa edycja! Jak będziecie robić kolejną, to proszę, odezwijcie się do mnie, bo bym chciała pojechać'. Usłyszałam: 'A chciałabyś jechać teraz?'" – zdradziła.
Paulina Krupińska bez majtek przed kamerami TVN
Chociaż Krupińskiej generalnie idzie dobrze (udało jej się wraz z koleżanką Izą Połeć uzyskać immunitet), ma już na koncie "pewną wpadkę". Uczestnicy programu mieli przebrać się w białe stroje.
Później miały być one dowodem na to, że udało im się wykonać zadanie w kopalni soli bez ubrudzenia się. Krupińska jako jedyna odmówiła przebrania się w kostium. Jak tłumaczyła, nie miała bowiem na sobie... majtek.
Kto występował w "Ameryka Express"? Chajzer wzbudził wielkie kontrowersje
Przypomnijmy, że ten format TVN wywoływał niekiedy większe kontrowersje. Do prawdziwego skandalu doszło w 2019 roku podczas edycji dziejącej się w USA, czyli "Ameryka Express". Jego "bohaterami" byli Filip Chajzer, Tomasz Karolak oraz Jakub Urbański.
W 10. odcinku tegoż programu uczestnicy dostali skandaliczne zadanie: mieli pocałować trzy obce osoby płci przeciwnej na ulicach Limy. Chajzer, Karolak i Urbański całowali wyraźnie zszokowane kobiety bez ich pozwolenia. Ten pierwszy dotknął także jedną z nich za pierś.
Na fali ogromnej krytyki i zarzutów o molestowanie seksualne Filip Chajzer ostro stwierdził, że nic takiego nie miało miejsca. – Wypraszam sobie to żenujące oskarżenie – napisał na Facebooku. Jakby tego było mało, Chajzer napuścił swoich fanów na dziennikarkę, która ostro go skrytykowała. Zachowanie dziennikarza zostało "nagrodzone" przez ASZ Dziennik "Dzbanem Roku".
To jednak nie koniec całej afery. Fundacja Feminoteka wraz z Fundacją przeciwko Kulturze Gwałtu im. Margarete Hodgkinson złożyła właśnie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Chajzera, Karolaka i Urbańskiego (pełną treść powiadomienia można znaleźć tutaj).