Bomba wyznała, że wciąż szuka miłości życia. Wymieniła wymagania wobec partnera
- Sylwia Bomba szerszą popularność zdobyła za sprawą programu "Gogglebox. Przed telewizorem", w którym występowała na antenie telewizji TTV
- Celebrytka od dłuższego czasu prowadzi samotne życie, samodzielnie wychowując córeczkę Antosię
- W najnowszym wywiadzie zdradziła, że nieustannie szuka obiektu westchnień. Celebrytka stawia jednak kilka warunków
Niebawem miną dwa lata odkąd Sylwia Bomba podjęła decyzję o rozstaniu z Jackiem Ochmanem. Od tamtego czasu w życiu celebrytki pojawił się tylko jeden mężczyzna, z którym wiązała przyszłość. Niestety związek ten nie przetrwał próby czasu.
W wywiadzie dla magazynu "Świat gwiazd" celebrytka przyznała, że nieustannie szuka miłości życia. Stawia pewne wymagania, jednak najważniejsze dla niej jest to, by potencjalny partner ją wspierał, rozumiał i kochał.
Czytaj także: Bomba tłumaczy się ze swoich decyzji wychowawczych. Nawiązała do nagonki na siebie
Bomba chce się zakochać. Celebrytka szuka partnera i stawia pewne wymagania
"Lubię mężczyzn, którzy są dobrze ubrani, ale to też nie ma znaczenia przy bliższym poznaniu, bo ja go mogę zabrać na zakupy i go ubrać. Dla mnie najważniejsza jest osobowość. Mój partner musi być dobry, mieć dobre serce, musi być ogarnięty życiowo i troskliwy, a cała reszta jest mi obojętna" – zdradziła w rozmowie.
Celebrytka również podkreśliła, że kwestie finansowe to również ważny aspekt. 36-letnia gwiazda nie upiera się przy stereotypie, że to mężczyzna ma utrzymywać rodzinę. Bomba zwróciła uwagę na to, że dla obu stron dobra byłaby równowaga w tym zakresie.
"Uważam, że dla zdrowia psychicznego mężczyzny i kobiety zarobki powinny być przynajmniej na równym poziomie" – podsumowała gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem". Nic w tym dziwnego, gdyż oprócz córki, którą utrzymuje celebrytka, większość jej zarobków pochłania budowa domu.
Sylwia Bomba o testamencie Jacka Ochmana
Już jakiś czas temu Sylwia Bomba musiała wytłumaczyć ze swoich finansów. Odniosła się do zarzutów internautów dotyczących spadku i majątku po zmarłym Jacku Ochmanie. Zarzucali jej wówczas, że bardzo dużo odziedziczyła przez wzgląd na wspólną córkę. W relacji na Instagramie gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" opublikowała zdjęcie dokumentu sądowego.
Sylwia Bomba zwróciła uwagę na to, że jej córka w całości odrzuciła spadek po ojcu. Celebrytka podkreśliła, że nie chce, by posądzano ją o wzbogacenie się po śmierci Jacka Ochmana.
"Wrzucę to jeden i ostatni raz. Dla tych wszystkich osób, które piszą, że dostałam ogromne spadki i majątki. Moja córka w całości odrzuciła spadek po swoim ojcu" – napisała na InstaStories celebrytka.
Czytaj także: Bomba z "Gogglebox" o szczegółach... poczęcia córki. Internauci zaskoczeni
Jak donosi portal forbes.pl zgodnie z przepisami prawa, każdy obywatel ma pół roku na podjęcie decyzji o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. W tym wypadku Bomba nie pozostawiła żadnych wątpliwości.