Prezydenckie aspiracje Szydło legną w gruzach? Sondaż pokazał, że ma silnych rywali

Agata Sucharska
21 maja 2023, 18:15 • 1 minuta czytania
W nowy sondażu pracowni United Surveys dla Wirtualnej Polski zapytano Polaków, kto z Prawa i Sprawiedliwości miałby największą szansę na zostanie kolejną głową państwa. Okazuje się, że często typowana w tym kontekście była premier Beata Szydło ma dwóch poważnych konkurentów.
Kto będzie kandydatem na prezydenta z PiS? Polacy wymieniają dwa nazwiska. Fot. Beata Zawrzel/REPORTER

Kto były najlepszym kandydatem na prezydenta?

Pracownia United Surveys przeprowadziła sondaż na zlecenie Wirtualnej Polski, w którym zapytano Polaków:"Kto Pana/Pani zdaniem byłby najlepszym kandydatem/-tką na prezydenta obozu Zjednoczonej Prawicy w 2025 r.?".


Okazało się, że najczęściej typowaną osobą jest obecny premier Mateusz Morawiecki, na którego wskazało 21,4 proc. respondentów. Natomiast na drugim miejscu znalazła się europosłanka i była premier Beata Szydło z wynikiem 8,9 proc., a trzecie miejsce zajęła marszałek Sejmu Elżbieta Witek, na którą wskazało 5 proc. badanych.

Na dalszym miejscu znalazł się Jarosław Kaczyński, który byłby najlepszym kandydatem PiS na prezydenta według 4,6 proc. biorących udział w badaniu. Ankietowani wskazali jeszcze na Mariusza Błaszczaka (3,8 proc. głosów), ministra sprawiedliwości oraz lidera Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobrę (2,1 proc. głosów) oraz europosła Joachima Brudzińskiego (0,8 proc. głosów).

Najwięcej spośród ankietowanych przyznało, że nie wie na kogo wskazać. Taką odpowiedź wybrało aż 53,4 proc. ankietowanych. Jeżeli chodzi o wyborców opozycji, to są oni zdania, że największe szanse ma Mariusz Błaszczak. Wskazało na niego 7 proc. osób z tej grupy wyborców.

Dalej 6 proc. wyborów opozycji widzi w roli kandydata Jarosława Kaczyńskiego, a po 4 proc. Mateusza Morawieckiego, Elżbietę Witek i Zbigniewa Ziobrę. Tylko po 1 proc. mają w tym wariancie Beata Szydło i Joachim Brudziński. Jak podkreśla WP, aż 73 proc. wyborów opozycji nie wiedziało, kogo wskazać.

Szydło coraz bardziej widoczna podczas kampanii

Jak informowaliśmy w naTemat.pl tydzień temu w stolicy odbył się kongres progamowy PiS, w którym wzięła również udział była premier Beata Szydło.

Europosłanka PiS zainaugurowała jeden z paneli, poświęcony rodzinie, i właśnie wtedy padły słowa dotyczące lidera Platformy Obywatelskiej, które błyskawicznie obiegły internet. – Niektórzy eksperci, niektórzy dziennikarze mówią, że jeździ w tej chwili po Polsce taki człowiek, którego można by określić – będziemy rozmawiać o rodzinie, więc myślę, że można się do literatury dziecięcej trochę odwołać – taki Donald Burczymucha – stwierdziła. I ciągle jeździ, narzeka, jęczy, że nic się mu nie podoba, wszystko krytykuje, w zamian niewiele proponuje, ale ostatnio zaczyna być też coraz bardziej agresywny i zaczyna być też człowiekiem, który uderza w godność Polaków – opisała Donalda Tuska Szydło.

Wcześniej, tego samego dnia rano, Beata Szydło wystąpiła w RMF FM i zabrała głos m.in. w sprawie śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy.

– Trzeba wyciągnąć wnioski, ale nie można grać śmiercią dziecka w kampanii wyborczej. To robi Platforma Obywatelska i opozycja – tak Beata Szydło odniosła się do dyskusji po śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. – To nie pomoże ani w poprawie systemu, ani nie unikniemy zbyt emocjonalnych dyskusji – dodała.

Czytaj także: https://natemat.pl/487181,jaroslaw-kaczynski-ujawnia-o-co-walczy-pis