Lara Gessler wspomina złe relacje z macochą. "Byłam workiem do bicia"

Weronika Tomaszewska-Michalak
24 maja 2023, 16:42 • 1 minuta czytania
Lara Gessler pojawiła się ostatnio w podcaście "Po macoszemu". 33-latka w rozmowie z dziennikarkami opowiedziała, jak wyglądało jej dzieciństwo. Córka Piotra Gesslera nie wspomina najlepiej relacji z macochą.
Lara Gessler opowiedziała o zachowaniu macochy. fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Lara Gessler była ostatnio gościnią podcastu "Po macoszemu", którego prowadzącymi są Hanna Jewsiewicka oraz Katarzyna Gargol. Przybliżyła tam swoją historię, a szczególnie okres dzieciństwa.


Przypomnijmy, że rodzice Lary rozstali się, gdy ona miała 9 lat. Magda Gessler straciła głowę dla młodszego o 13 lat Mariusza Diakowskiego, studenta, który w "Fukierze", restauracji jej i jej męża, dorabiał jako kelner.

Po rozwodzie córka Gesslerów została pod opieką ojca. – Moi rodzice się rozstali, gdy ja miałam niecałe dziewięć lat. To znaczy, 'rozstali'... Moja mama wyszła z domu. Po prostu. Ja zostałam z moim tatą i z Tadkiem, pierwszym synem mojej mamy. Zostaliśmy sami – mówiła w jednym z wywiadów.

Lara Gessler o relacjach z macochą. "Byłam workiem do bicia, bo w ich relacji narastała frustracja"

Choć czasy zupełnie się zmieniły, bo Magda Gessler ma teraz dobry kontakt z córką, a Piotr Gesslery zmarł w 2021 roku, to to, co działo się w tamtym czasie zostało z Larą do dziś.

Przed laty, gdy wprowadziła się do ojca, czuła, że nie jest akceptowana przez macochę. Kobieta miała ją traktować tak jakby była jej konkurentką.

– To jest różny rodzaj miłości. Uniwersalne jest to, że na każdą relację potrzebny jest czas. Trzeba pozwolić ojcu mieć czas z córką. Wtedy córka nie będzie miała problemu, że ojciec też ma czas sam na sam ze swoją kobietą. Jeśli nie ma deficytów, to nie ma pretensji – mówiła Lara w podcaście "Po macoszemu".

Restauratorka przyznała, że do "przykrych sytuacji dochodziło bardzo często". Przytoczyła jedną z nich. Będąc małą dziewczynką, miała usiąść na miejscu macochy. Ta zwróciła się wówczas do Piotra: "Nawet tu zajęła moje miejsce. Może jeszcze zaczniesz z nią sypiać?".

– Byłam workiem do bicia, bo w ich relacji narastała frustracja. (...) Mój tata nie dawał jej tego, czego ona oczekiwała i na co, być może, się umówili. Pamiętam, że do niej listy pisałam, zostawiałam na poduszce. (...) Chciałam, żeby mnie zaakceptowała i moją relację z tatą – wyznała.

Czytaj także: Lara Gessler szczerze opowiedziała o dzieciństwie. "Rodzice byli na celowniku mafii"

Lara przyznała, że w pewnym momencie jej konflikt z macochą urósł do tego stopnia, iż w sprawę powinien się zaangażować jej tata. Jej zdaniem Piotr Gessler "cały czas był jednak wycofany".

Przypomnijmy, że Lara Gessler o swoim dzieciństwie mówiła też w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".

– Rodzice się rozstali. Runął mój świat rodem z filmów o Carringtonach. To była totalna zmiana życia. Mama odeszła. Nie było dramatycznych scen, ostentacyjnego pakowania się, związek rodziców rozmywał się powoli. Zamieszkałam z tatą. Wyprowadziłam się z otoczonego wielką działką domu, gdzie były psy, koty, papugi, żółwie, a w moim pokoju z łazienką stały dwie huśtawki, do 45-metrowego mieszkania na warszawskim Bemowie. Nie miałam swojego łóżka, ale najważniejsze, że byłam z tatą – wspominała.