Kaczyński wróci do rządu? Prezes PiS zabrał głos ws. doniesień

Natalia Kamińska
14 czerwca 2023, 20:56 • 1 minuta czytania
Media w ostatnich dniach rozgrzała informacja, że Jarosław Kaczyński rozważa powrót do rządu. W środę sam zainteresowany skomentował te doniesienia.
Jarosław Kaczyński nie zdecydował jeszcze, czy wróci do rządu. Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

Jak niedawno informowaliśmy w naTemat.pl, w środowisku medialno-politycznym pojawiły się spekulacje na temat możliwego powrotu Jarosława Kaczyńskiego do rządu Zjednoczonej Prawicy. W środę te doniesienia skomentował sam zainteresowany.


Czy Kaczyński wróci do rządu? Prezes PiS zabrał głos

Nie podjąłem jeszcze decyzji – powiedział tylko prezes PiS Jarosław Kaczyński dziennikarce "Gazety Wyborczej" Justynie Dobrosz-Oracz.

Polityk pojawił się w Sejmie ze względu na posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Informację o posiedzeniu klubu przekazał wcześniej dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Co istotne, powrót prezesa Prawa i Sprawiedliwości miałby się wiązać z rewolucją w gronie wicepremierów.

Jeśli Kaczyński wróci do rządu, stanowiska mogą stracić aż cztery osoby

Obecnie zastępców Mateusza Morawieckiego jest aż czterech. Statusem wicepremiera cieszą się minister obrony Mariusz Błaszczak, minister kultury Piotr Gliński, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i były minister rolnictwa, a dziś po prostu członek rządu bez teki Henryk Kowalczyk.

Mówi się też, że powrót Kaczyńskiego będzie połączony z degradacją ich wszystkich – jedynym wicepremierem miałby być prezes PiS. Spekulacje w tej sprawie podgrzał wspomniany już wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.

– Zawsze może wrócić do rządu, no bo on jest przecież liderem naszego środowiska i partii – stwierdził polityk na antenie Radia Plus. – Nie jest to żadna jeszcze oficjalna wiadomość. Poczekajmy do decyzji, które prawdopodobnie zapadną w końcu czerwca. Nie jest to wykluczone – dodał.

Terlecki: Chodzi o wzmocnienie pozycji premiera, żeby rząd skupić w jednym ręku

– Chodzi o zdyscyplinowanie prac rządu w tych ostatnich miesiącach przed kampanią. Chcemy uniknąć takiej sytuacji, że poszczególne resorty działają trochę w oderwaniu od całości – kontynuował Ryszard Terlecki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim. – Tu też chodzi o wzmocnienie pozycji premiera, żeby rząd skupić w jednym ręku – wyjaśnił Terlecki.

Dodajmy, że w ostatnim czasie nasiliła się krytyka działań sztabu PiS. Partii nie oszczędzali w tym tygodniu europoseł Adam Bielan i doradca prezydenta Marcin Mastalerek. Zareagował obecny szef sztabu partii Tomasz Poręba, który pierwszego nazwał "autorem przegranej kampanii", drugiego – człowiekiem "na aucie".

"Spece od PRu: Adam Bielan, autor przegranej kampanii z 2007 r., opuszczający PiS po katastrofie smoleńskiej, twarz ciągnących w dół niejasności wokół NCBR oraz "tu jestem, tu jestem" Marcin Mastalerek. Na aucie ostatnich wygranych kampanii PiS. Niezłe kombo" – napisał Poręba na Twitterze. Do wpisu dołączył dwie ironiczne emotikonki. Więcej na ten temat można przeczytać pod tym linkiem.