Na głowie Prigożyna zauważono ranę. Zdjęcie z marszu na Moskwę obiegło sieć
Marsz na Moskwę: Prigożyn z raną na policzku (WIDEO)
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, sytuacja w Rosji jest napięta. Po ostrzale rakietowym jednego z obozowisk wagnerowców szef organizacji, Jewgienij Prigożyn, oznajmił, że nie daruje tego swoim dotychczasowym partnerom w wojnie w Ukrainie. "Sprawiedliwość w armii zostanie przywrócona, a potem sprawiedliwość w całej Rosji" – zapowiedział w mediach społecznościowych.
W sobotę wagnerowcy najpierw wkroczyli do Rostowa nad Donem, a później zaczęli iść w kierunku Woroneża, który jest oddalony od Moskwy około 500 km. Reuters informował, że najemnicy będący pod dowództwem Prigożyna zajęli wszystkie obiekty wojskowe w okolicy.
Grupa Wagnera na bieżąco publikuje na Telegramie wpisy i nagrania relacjonujące marsz na Moskwę. Na jednym z klipów internauci zauważyli na głowie Prigożyna ranę. Możliwe, że były wspólnik Władimira Putina został draśnięty odłamkiem lub pociskiem.
Panika w Moskwie. Putin wygłosił orędzie do narodu
Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Federacji Rosyjskiej przekazał w sobotę, że w Moskwie i obwodzie moskiewskim wprowadzono tzw. reżim operacji antyterrorystycznej, który zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu terroryzmowi przewiduje m.in. możliwość legitymowania obywateli Rosji.
W mediach społecznościowych krążą niepotwierdzone informacje o tym, że Kreml planuje wysadzić trzy mosty pod Moskwą, by przeszkodzić wagnerowcom w dalszym marszu.
Z rana Władimir Putin wygłosił orędzie do Rosjan, w którym odniósł się do ostatnich wydarzeń związanych z groźbą puczu ze strony Jewgienija Prigożyna. – Wszyscy walczymy o bezpieczeństwo i życie naszych rodaków. To, co widzimy, to cios w plecy – powiedział prezydent Rosji, podkreślając, że kraj mierzy się ze zdradą, która "zagraża rosyjskiej państwowości". Putin przekazał, że rosyjska armia otrzymała "rozkaz neutralizacji tych, którzy zorganizowali zbrojną rebelię". – Każdy, kto podniósł broń przeciwko wojsku, jest zdrajcą. Zrobię wszystko, by bronić Rosjan – podkreślił.
W przemówieniu Putin porównał obecną sytuację w Rosji do rewolucji lutowej z 1917 roku. Polityk wspomniał także o konflikcie w Ukrainie. – Ta bitwa, kiedy decyduje się los naszego narodu, wymaga jedności wszystkich sił, jedności, konsolidacji i odpowiedzialności. Wszystko, co nas osłabia, (...), powinno zostać odłożone na bok – dodał.