Tyle Żyła mógłby zarobić na walce z Peszko. Mowa o kolosalnej kwocie

Weronika Tomaszewska-Michalak
30 czerwca 2023, 17:35 • 1 minuta czytania
Sławomir Peszko ostatnio założył nową organizację freak-fightów. Zaczęły się więc pojawiać pytania, czy były reprezentant Polski w piłce nożnej zawalczy w oktagonie i z kim? Serwis sport.pl dowiedział się, że mogłoby dojść do starcia z Piotrem Żyłą. Wydało się też, ile skoczek narciarski mógłby zarobić na takiej walce.
Piotr Żyła dostał propozycję od federacji Sławomira Peszki. Fot. Pawel Murzyn/East News

Ile Żyła zarobiłby na walce z Peszko?

Piotr Żyła w rozmowie z TVP Sport nie chciał potwierdzić informacji, że "zobaczymy go w klatce", ale – jak to ma w zwyczaju – żartobliwym tonem przyznał, iż "też słyszał" o swojej przyszłej karierze w freak-fightach.


– To byłoby potężne – powiedział z kolei Sławomir Peszko. Tymczasem portal sport.pl donosi, że "pojedynek miałby odbyć się w formule bokserskiej i małych rękawicach". Wykluczono jednak możliwość takiego spotkania na pierwszej gali Clout MMA, czyli nowej federacji Sławomira Peszko i Lexy, "ale w 2024 roku już jak najbardziej" – dodano.

Sportowy serwis poinformował również, że w grę wchodzą niemałe pieniądze. Piotr Żyła miałby "zgarnąć" niemal dwa miliony złotych. Mateusz Leleń z TVP Sport zwrócił z kolei uwagę na to, że "Żyła w całym poprzednim sezonie zarobił blisko 618 tysięcy złotych".

Co na to trener Żyły?

Dodajmy, że Piotr wciąż jest jednak aktywnym skoczkiem narciarskim i musi się trzymać zobowiązań zawartych w umowie z Polskim Związkiem Narciarskim. Jak o propozycji walki Żyły mówi trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler?

– Moje stanowisko jest takie, że ryzyko kontuzji jest zbyt duże. W tym roku na pewno to się nie wydarzy, bo nie ma na to mojej zgody. Wszystko trzeba robić w odpowiednim czasie. Ale tak, rozmawiałem z Piotrkiem o jego propozycji z MMA i wiem o tym – podkreślił Thurnbichler w jednym z wywiadów.

Przypomnijmy, że na początku czerwca do popularnych organizacji freak-fightowych (FAME MMA czy MMA–VIP) dołączyła Clout MMA. Założyli ją Lexy Chaplin i Sławomir Peszko. Pierwszą galę zaplanowano 5 sierpnia na warszawskim Torwarze.

Lexy właśnie dzięki swojej aktywności w freak-fightach zdobyła największą popularność. Aktywnie działa też w swoich social mediach. Chociażby na Instagramie ma ponad 2 mln obserwatorów.

– Dwa lata temu sport kompletnie odmienił moje życie. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, żebym przestała trenować MMA. Gdy pojawił się pomysł, żebym została współwłaścicielką i ambasadorką CLOUT MMA od razu wiedziałam, że muszę wykorzystać tę szansę. Cieszę się, że będę mogła współtworzyć taką organizację – mówiła mediom w dzień premiery swojej federacji.

U jej boku stanął Sławomir Peszko – piłkarz, wielokrotny reprezentant Polski. Swój ostatni mecz w kadrze "Peszkin" zaliczył jeszcze podczas nieudanego mundialu w Rosji, za kadencji Adama Nawałki. W drużynie narodowej występował w latach 2008-2018. W kadrze zapisał piękną historię, zagrał przecież w finałach Euro 2016 oraz na wspomnianych MŚ przed pięcioma laty. Skrzydłowy zawsze był dobrym duchem drużyny, mówiono o nim "Atmosferić", bo potrafił rozładować nerwową atmosferę, albo zaskoczyć żartem.