Tak Radomir Wit "zaorał" przewodniczącą KRS. "Dziennikarz lepiej orientuje się w prawie" [WIDEO]

Rafał Badowski
08 lipca 2023, 15:38 • 1 minuta czytania
Dagmara Pawełczyk-Woicka rozmowy z Radomirem Witem w TVN 24 dobrze wspominać raczej nie będzie. Wszystko z powodu dialogu, który niesie się szerokim echem w internecie. Internauci zwracają uwagę, że dziennikarz zdawał się być lepiej przygotowany do rozmowy niż przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa z nadania PiS.
Fot. Screen / TVN24

Dagmara Pawełczyk-Woicka gościła w programie "Kampania #BezKitu" w TVN24. Dziennikarz stacji Radomir Wit pytał ją o zmiany w sądownictwie i orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jedno z pytań, wokół którego toczyła się dyskusja w programie Radomira Wita, dotyczyło orzeczenia TSUE w sprawie tzw. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak orzekł TSUE w sprawie systemu dyscyplinowania sędziów, Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy Traktatu o UE – informowaliśmy w naTemat na początku czerwca.


– I co wynika z tego orzeczenia? – pytała dość niespodziewanie Pawełczyk-Woicka. Zaskoczony Wit pytał: "To pani mnie pyta, co wynikało z orzeczenia TSUE, jako szefowa Krajowej Rady Sądownictwa?".

– Wynikało m.in. to, że Sąd Najwyższy jest uprawniony do tego, żeby badać to, w jaki sposób została powołana Izba Dyscyplinarna. Zgadza się? – wyjaśnił. – Zgadza się – odpowiedziała przewodnicząca KRS. – I czy zbadał? – dociekał dziennikarz.

– Kiedy? – odpowiedziała pytaniem szefowa KRS.

– Podejmując połączoną uchwałę izb – wyjaśnił Radomir Wit. – Którą wyeliminował Trybunał Konstytucyjny – odpowiedziała Pawełczyk-Woicka – Ten trybunał, który został wybrany większością Prawa i Sprawiedliwości i co do którego Komisja [Europejska - red.] rozpoczyna kolejne procedury, pani przewodnicząca... – mówił dziennikarz.

Zobacz też: Reporter TVN 24 zażartował z Jacka Kurskiego na wizji. Nagranie hitem internetu Cała sytuacja w oczach internautów wyglądała tak, jakby Pawełczyk-Woicka niespecjalnie orientowała się w tematyce rozmowy. Zwrócił na to uwagę między innymi dziennikarz Onetu Janusz Schwertner.

Kim jest Radomir Wit? Dziennikarz TVN24 zyskał przydomek "mistrz riposty"

O Radomirze Wicie wielokrotnie wcześniej pisaliśmy w naTemat. Dziennikarz zyskał miano "orzącego" polityków czy dziennikarzy opcji obecnie rządzącej Polską. Ostatnio po marszu opozycji 4 czerwca zrobiło się o nim głośno z powodu ciętej riposty ws. pracowników TVP. W czasie trwania marszu Radomir Wit rozmawiał z jedną z manifestantek. Kobieta opowiedziała, że wcześniej minęła "dziennikarzy TVP" i pokazała im plakat ze słowami ze słowami "Warto być przyzwoitym" Władysława Bartoszewskiego. Ta relacja spotkała się z mocnym podsumowaniem Wita. – To miała pani szczęście, bo ja w TVP nigdy nie spotkałem żadnego dziennikarza przez ostatnie lata – powiedział jej dziennikarz TVN24. "Mistrz riposty Radomir Wit. Jednym zdaniem zaorał tak zwanych dziennikarzy pracujących w mediach, które dla zmyłki nazywa się publicznymi" – tak jego słowa z kolei skomentował program "Szkło kontaktowe".

"Kiedyś śmiał się, że newsy nie są dla niego". Dziś starcia z politykami PiS to jego żywioł

Radomir Wit zasłynął też między innymi tym, że podczas relacji na żywo z teatralnym zacięciem zażartował z Jacka Kurskiego, zapomniał zdjąć okulary przeciwsłoneczne w trakcie łączenia i przeżył "drobne przepychanki", relacjonując miesięcznicę smoleńską. Kim jest reporter TVN24, który szybko wszedł w świat "dużego" dziennikarstwa? Więcej pisaliśmy o dziennikarzu we wrześniu 2022 roku.