Czy wybory w Polsce mogą zostać sfałszowane? Wyniki tego sondażu mocno dają do myślenia

redakcja naTemat
15 lipca 2023, 12:29 • 1 minuta czytania
Niemal 40 proc. respondentów uważa, że najbliższe wybory w Polsce mogą zostać sfałszowane – wynika z najnowszego sondażu SW Research dla rp.pl. Ale to nie jedyna odpowiedź w sondażu, która może budzić niepokój. Oto jak Polacy ocenili, czy podczas wyborów 2023 może dojść do nieprawidłowości, czy nie.
Niemal 40 proc. Polaków uważa, że wybory w Polsce mogą zostać sfałszowane – wynika z sondażu dla rp.pl. (zdjęcie ilustracyjne). Fot. Krzysztof Kaniewski/REPORTER/East News

39 proc. – dokładnie tylu badanych wybrało odpowiedź "może dojść do sfałszowania wyborów".

Początek pytania w sondażu SW Research dla rp.pl brzmiał: "Czy Pani/Pana zdaniem podczas najbliższych wyborów parlamentarnych w Polsce"....Do wyboru były jeszcze odpowiedzi: "Nie dojdzie do żadnych nieprawidłowości", "Może dojść do mniejszych nieprawidłowości", "Nie mam zdania".


Zaledwie 18,1 proc. respondentów uznało, że podczas najbliższych wyborów parlamentarnych nie dojdzie do żadnych nieprawidłowości. A 31,4 proc. – że może dojść do mniejszych incydentów. Ponad 11 proc. badanych nie miało zdania w tej sprawie.

To nie pierwszy sondaż na ten temat.

Obawy Polaków o możliwości fałszerstw

W styczniu tego roku podobne pytanie: "Czy obawia się Pan/Pani, że wybory parlamentarne, które mają odbyć się jesienią, mogą zostać sfałszowane" pracowania United Surveys zadała w sondażu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Wówczas 28 proc. badanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 19,3 proc. - "raczej tak".

O tym, że proces wyborczy będzie uczciwy, kategorycznie było przekonanych 16,9 proc. Polaków (odpowiedź "zdecydowanie nie" przy pytaniu o możliwe fałszerstwa), a 31,4 proc. odpowiedziało, że raczej nie obawia się fałszerstw. 4,4 proc. badanych udzieliło odpowiedzi: "nie wiem, trudno powiedzieć".

Po zsumowaniu odpowiedzi cząstkowych z sondażu wynikało, że 47,3 proc. Polaków miało wówczas większe lub mniejsze obawy ws. możliwych fałszerstw, a 48,3 proc. nie miało takich obaw.

– Ten wynik to jest bardzo zła wiadomość dla demokracji. Im więcej się mówi o tym, że wybory mogą być sfałszowane, tym więcej pozostaje to w świadomości ludzi i to przekonanie narasta – komentował wtedy w rozmowie z naTemat.pl doktor Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku politycznego.

Przypomnijmy, w marcu tego roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie Kodeksu wyborczego, która zwiększa liczbę obwodów wyborczych oraz umożliwia bezpłatny transport poszczególnych grup społecznych do komisji.