13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Apel matki dziewczyny: "Przerwij milczenie"
13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Matka dziewczyny ze specjalnym apelem
Iwona Główczyńska (wcześniej Wieczorek) w związku z kolejną rocznicą zaginięcia swojej córki, również Iwony, udzieliła krótkiego wywiadu "Faktowi". Podczas rozmowy z dziennikiem odniosła się do cierpienia, jakie od 13 lat niezmiennie towarzyszy jej, jako matce.
– Dla mnie jako matki tyle lat od chwili zaginięcia mojego dziecka to czas, którego nie jestem w stanie opisać w kilku zdaniach. Jest to po prostu niekończące się cierpienie, którego nie da się zrozumieć, nie będąc na moim miejscu – powiedziała "Faktowi" matka Iwony.
Kobieta zdaje sobie sprawę, że jej córkę najpewniej spotkała krzywda i niemal straciła nadzieję na spotkanie z nią, jednak nie zamierza poddawać się w sprawie dowiedzenia się, co tak naprawdę stało się z Iwoną. Matka zaginionej 19-latki na łamach "Faktu" po raz kolejny zwróciła się z prośbą do osób, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat dalszych losów dziewczyny.
– W 13 rocznicę apeluję. Jeśli czytasz te słowa i wiesz co się stało z moją córką, kto mógł wyrządzić jej krzywdę lub posiadasz wiedzę, która może naprowadzić na ich ślad, to przerwij milczenie – powiedziała. – Jeśli wiesz kto to zrobił, uwolnij siebie od tajemnicy i przekaż prawdę – dodała matka Iwony.
Iwona Wieczorek była w ciąży, gdy zaginęła? Jej matka reaguje na spekulacje
Zniknięcie Iwony Wieczorek nadal pozostaje nierozwikłaną tajemnicą. Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz sugerował ostatnio, że Wieczorek mogła być w ciąży, gdy zaginęła. Jak pisaliśmy w naTemat, jej matka zareagowała już na te spekulacje. Inspektor Dyjasz mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że Iwona Wieczorek mogła być w ciąży. "Ktoś mógł mieć zbyt dużo do stracenia, gdyby wyszło, że ona ma z nim dziecko - może to burzyło jego życie rodzinne, biznesowe, zawodowe. Mogło dojść do kłótni, poniosły go emocje i tyle. Może uderzyła głową o kant chodnika lub stało się to w czyimś domu" – stwierdził policjant.
Na te rewelacje odpowiedziała Iwona Główczyńska w rozmowie z tą samą agencją. – Na jakiej podstawie Pan Dyjasz wysnuwa taką hipotezę? Chciałabym, aby przedstawił mi chociażby jedno zdanie, które jest pewne, albo jest potwierdzonym faktem, na podstawie którego wysnuwa taką hipotezę – powiedziała kobieta.
Przypomnijmy: w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku 19-latka wracała nadmorską promenadą z imprezy w Dream Club w Sopocie do swojego domu na osiedlu Jelitkowski Dwór w Gdańsku. Dziewczyna została uchwycona przez kamery monitoringu miejskiego przy gdańskim wejściu na plażę nr 63 z godz. 4:12, a za nią widać mężczyznę z ręcznikiem. To było ostatnie nagranie, na którym dostrzeżono Iwonę. Latem minie 13 lat od jej zginięcia.