Karolak podsumował branżę aktorską. "Jakim jesteś człowiekiem, takim jesteś aktorem"
Tomasz Karolak niezmiennie od wielu lat pozostaje jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Może pochwalić się wieloma produkcjami teatralnymi, telewizyjnymi i filmowymi ze swoim udziałem. Szczególnie bliskie jego sercu są komedie.
Zagrał w klasykach takich jak "Testosteron", "Lejdis", "Planecie Singli". Jednak w ostatnim czasie ogromną sympatią cieszyła się grana przez niego postać św. Mikołaja w kultowych świątecznych przebojach z serii "Listy do M.". Prywatnie jest
Czytaj także: Tomasz Karolak o przyjaźni z Piotrem Adamczykiem. "Ja jego rozumiem, a on mnie"
Tomasz Karolak w serialu "Mój Agent" TVN. Opowiedział o graniu siebie
Niedawno Karolak miał okazję zagrać w jednym z odcinków serialu "Mój Agent" na antenie telewizji TVN. Wieść głosi, że dla aktora nie lada wyzwaniem jest zagranie samego siebie. I z tym doświadczeniem Karolak miał okazję się zmierzyć występując w wyżej wspomnianej produkcji, gdzie w poszczególnych odcinkach plejada gwiazd rodzimego show-biznesu pokazywała, jak wygląda życie w pracy i poza nią.
Gwiazdor w rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl przyznał, że zaproszenie do pracy przy tego rodzaju projekcie odbiera jako niemałe wyróżnienie.
"To trzeba powiedzieć, grasz samego siebie, czyli grasz gwiazdę filmową. Jest to takie trochę, powiedziałbym, łechcące próżność, ale na planie to jest normalna praca i trzeba zagrać samego siebie tak, żeby zrealizować te założenia, a założeniem głównym jest to, żeby pokazać, jacy jesteśmy naprawdę bez żadnej ściemy i żeby jeszcze to było zabawne dla widzów, więc normalna praca. Aczkolwiek, powiem szczerze, że było mi miło, że mnie zaproszono. Mam tę strefę, że tak powiem, próżności w sobie" – poinformował.
Czytaj także: Karolak zaskoczył wyznaniem o zmianie wiary. "To duchowe uleczenie"
Karolak podkreślił, że serialowa postać niewiele różniła się od jego prywatnego charakteru. Jak sam przyznał, ma dość nietypową teorię na temat kolegów z branży aktorskiej.
Tomasz Karolak, jak wiadomo niektórym, jest taki sam na planie i taki sam w życiu. Może w życiu bywa nieraz smutny, czego na planie stara się nie pokazywać, no ale taka już jest moja natura, że tak się smucę sam. Natomiast ja w ogóle mam taką koncepcję, z którą wielu się nie zgadza, że takim, jakim jesteś człowiekiem, takim jesteś aktorem.
Czytaj także: Córka Karolaka chciała, żeby mówić do niej Marcel. "Ciężko było, nie powiem"
Na koniec Karolak dodał, że udział w produkcji dał mu sporo do myślenia. "Ja nieraz za dużo gadam na tym planie, kłapię jadaczką na lewo i prawo. Powinienem w wieku pięćdziesięciu paru lat już być trochę bardziej powściągliwy może" – podsumował.