Zendaya żegna Angusa Clouda. Chwytający za serce wpis o przyjacielu z planu "Euforii"

Joanna Stawczyk
02 sierpnia 2023, 10:39 • 1 minuta czytania
Fanami "Euforii", jednego z najpopularniejszych seriali ostatnich lat, wstrząsnęła informacja o niespodziewanej śmierci Angusa Clouda, który w produkcji wcielał się w postać Fezco. Aktor zmarł w wieku zaledwie 25 lat. W sieci pożegnało go mnóstwo gwiazd. Teraz głos zabrała sama Zendaya. Łączyła ich wyjątkowa więź.
Zendaya na Instagramie żegna Angusa Clouda. Był jej serdecznym przyjacielem Fot. Zabulon Laurent / ABACA / Abaca / East News; Faye Sadou/Associated Press/East News

Zendaya na Instagramie żegna Angusa Clouda. Był jej serdecznym przyjacielem

We wtorek (1 sierpnia) świat obiegła przykra informacja. Angus Cloud nie żyje. Oficjalna przyczyna zgonu gwiazdy serialu "Euforia", nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej.


O zgonie artysty powiadomili jego najbliżsi. Jak przekazał portal TMZ, to matka zmarłego wezwała pogotowie. W rozmowie z dyspozytorem miała przekazać, że jej syn prawdopodobnie "przedawkował".

W oświadczeniu opublikowanym na łamach portalu stacji CNN rodzina 25-letniego aktora przekazała: "Z ciężkim sercem musieliśmy pożegnać dziś niesamowitego człowieka. Jako artysta, przyjaciel, brat i syn, Angus był dla nas wszystkich wyjątkowy pod wieloma względami".

Z komunikatu mogliśmy dowiedzieć się również, że niedawno Cloud pochował swojego ojca. "Jedynym pocieszeniem, jakie mamy, jest świadomość, że Angus ponownie spotka się ze swoim tatą, który był jego najlepszym przyjacielem" – podano.

Zendaya pożegnała go w ściskającym za serce wpisie. Gwiazda podkreśliła, że byli ze sobą bardzo zżyci. Angus zawsze sprawiał, że na jej buzi pojawiał się uśmiech.

Słowa nie są w stanie opisać nieskończonego piękna, jakim był Angus (Conor). Jestem bardzo wdzięczna, że ​​miałam szansę poznać go w tym życiu, nazywać go bratem, widzieć jego ciepłe, życzliwe oczy i promienny uśmiech, słyszeć jego zaraźliwy chichot (właśnie uśmiecham się na samą myśl o tym).ZendayaInstagram

"Wiem, że ludzie często używają takiego wyrażenia, gdy mówią o ludziach, których kochają: 'Rozświetlali każdy pokój, do którego wchodzili', ale on naprawdę był w tym najlepszy. Chciałabym go takiego zapamiętać. Za całe to bezgraniczne światło, miłość i radość, które zawsze potrafił nam dawać. Będę pielęgnować każdą chwilę" – podkreśliła.

Aktora na koniec nie omieszkała zwrócić się do bliskich aktora. "W tej chwili całym sercem jestem z jego matką i rodziną i proszę o wyrozumiałość oraz cierpliwość, ponieważ żałoba u każdego wygląda inaczej" – podsumowała emocjonalny wpis.

Przypomnijmy, że głos w sprawie smutnych wieść zdążył już zabrać także reżyser "Euforii" i kontrowersyjnego "Idola", Sam Levinson.

"Nie było nikogo takiego jak Angus. Był zbyt wyjątkowy, zbyt utalentowany i zbyt młody, by tak szybko nas opuścić. Zmagał się też - jak wielu z nas - z uzależnieniem i depresją. Mam nadzieję, że wiedział, ile serc poruszył. Kochałem go. Zawsze będę. Spoczywaj w pokoju i niech Bóg błogosławi twoją rodzinę" – napisał filmowiec w oświadczeniu dla "The Hollywood Reporter".

"Spoczywaj, brachu" – dodał na Instagramie odtwórca roli młodszego brata Feza, Javon Walton. "Tak bardzo cię kocham. Będzie mi ciebie bardzo brakowało" – napisała zaś Barbie Ferreira, która w hicie HBO wcieliła się w postać Kat.

Storm Reid, która wcieliła się w "Euforii" w Gię Bennet, siostrę Rue (granej przez Zendayę), wstawiła na InstaStories zdjęcie ze zmarłym kolegą. "Łzy wciąż płyną" – wyznała gwiazda "The Last of Us".

Cloud walczył z uzależnieniem

Diomo Cordero, który kiedyś pełnił rolę menadżera Angusa Clouda, wcześniej dzielił się informacjami o długotrwałej walce aktora z nałogiem narkotykowym. Cloud próbował przeciwstawić się swojemu uzależnieniu, udając się na terapię odwykową, jednakże zaledwie dwa dni po opuszczeniu ośrodka, znowu sięgnął po substancje psychoaktywne.

Agent mówił o pogarszaniu się stanu Clouda z każdym dniem, wskazując, że aktor całkowicie stracił kontrolę nad sobą. Współpraca między nimi dobiegła końca, kiedy pewnego razu Cordero znalazł się w sytuacji, w której musiał przeprowadzić reanimację swojego klienta.

Zmagasz się z kryzysem i potrzebujesz pomocy?