Tusk przypomniał słowa Sójki o kobietach. Nowa minister zdrowia nie wytrzymała

Mateusz Przyborowski
08 sierpnia 2023, 21:07 • 1 minuta czytania
Katarzyna Sójka ma zastąpić Adama Niedzielskiego na stanowisku ministra zdrowia. Internet, media, ale też Donald Tusk w Legionowie od razu przypomnieli jednak niedawne słowa posłanki PiS i lekarki. "Kobiety umierały, umierają i umierać będą" – stwierdziła w studiu telewizyjnym. W odwecie parlamentarzystka uderzyła w lidera PO.
Katarzyna Sójka i Donald Tusk Fot. Pawel Wodzynski / East News / Piotr Molecki / East News

We wtorek w Legionowie Donald Tusk odniósł się między innymi do dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, którego ma zastąpić posłanka PiS i lekarka Katarzyna Sójka. Lider PO stwierdził, że "nic o niej nie wie, poza jedną rzeczą".


Tusk przypomniał słowa nowej minister zdrowia o kobietach. Jest odpowiedź

– Ona w czerwcu po tych tragediach w polskich szpitalach, wypadkach śmiertelnych polskich kobiet, które zostały pozbawione opieki, bo Ziobro i Kaczyński mają jakąś obsesję na punkcie ciężarnych kobiet, powiedziała w studiu telewizyjnym: "kobiety umierały, umierają i będą umierać". To jest ich program, oni ją wyznaczyli na minister zdrowia – przypomniał Tusk.

Na reakcję parlamentarzystki nie trzeba było długo czekać. Nowa minister zdrowia zabrała po raz pierwszy głos po nominacji od Mateusza Morawieckiego, ale w swoim wpisie w mediach społecznościowych postanowiła zaatakować Tuska za – jej zdaniem – "manipulacje wyciętymi z kontekstu słowami".

"Panie Donaldzie Tusk, po co panu te manipulacje wyciętymi z kontekstu słowami? To pan bezpardonowo wykorzystuje tragedie kobiet do swojej kampanii wyborczej. Nie jest to postawa godna mężczyzny" – napisała Katarzyna Sójka.

W dalszej części swojego wpisu w serwisie X (dawniej Twitter) dodała trzy hasztagi. "#DobroPacjentów zamiast politycznej nienawiści. #DobroPacjentów zamiast uderzania w przeciwnika łomem. #DobroPacjentów zamiast ich wykorzystywania do politycznej wojny" – możemy przeczytać.

Katarzyna Sójka o aborcji i umieraniu kobiet w ciąży

Posłanka PiS twierdzi, że jej słowa zostały wycięte z kontekstu. Przypomnijmy zatem, co Katarzyna Sójka powiedziała w połowie czerwca o aborcji i umieraniu kobiet w ciąży.

– Wyrok Trybunału Konstytucyjnego kompletnie nie zmienił postępowania co do aborcji u kobiet ciężarnych i w okresie okołoporodowym. Wniosek do TK ani wyrok w ogólnie nie dotyczył aborcji w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. To jest bardzo nieuczciwa i kłamliwa sytuacja, kiedy opozycja i kobiety z opozycji bezczelnie wykorzystują fakt tego, że kobiety dzisiaj w Polsce wierzą im, że coś się zmieniło. Nic się nie zmieniło. Tak samo w 2020 roku, w 2015 roku i w 2008 roku, takie samo było podejście do aborcji w sytuacji zagrożenia – mówiła.

Później zwróciła się do kobiet.

– Drogie Polki, dzisiaj żadna Polka nie jest zagrożona sytuacją, o której mówi opozycja. Każda Polka ma prawo do aborcji w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą, bo to się zdarza. Błędy lekarskie niestety były, są i będą, bo też niestety się zdarza. Kobiety ciężarne umierały w tym roku, w tamtym roku, ale też umierały w 2010 roku, w 2008 roku. GUS podaje, że w 2008 umarło 19 kobiet w ciąży. W ubiegłym roku było to siedem kobiet – dodała.

Kim jest Katarzyna Sójka?

Katarzyna Sójka pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. W 2011 roku została absolwentką poznańskiego Uniwersytetu Medycznego na wydziale lekarskim, ukończyła także kierunek leśnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.

Jako lekarka pracowała w rodzinnym Ostrowie Wielkopolskim i Kępnie. Była również członkinią personelu w przychodni w Mikstacie oraz Ostrzeszowie. Sójka specjalizuje się w zakresie chorób wewnętrznych, pracuje również jako internistka i lekarz rodzinna.

W 2019 zdobyła mandat poselski z list PiS. Przed karierą parlamentarną działała w samorządzie – w 2018 roku została radną powiatu ostrzeszowskiego, a następnie mianowano ją przewodniczącą.