Szykują "zemstę" na księdzu-skandaliście. Chcą, by pod jego oknami zagrała Maryla Rodowicz
Michał Woźnicki nie oszczędza w swoich kazaniach nikogo - m.in. krytykował kardynała Dziwisza, policjantkę nazwał "ladacznicą", obrażał wiernych na pielgrzymce, atakował trenera polskich skoczków, narzekał na "schłopiałe" kobiety, porównał Żydów do kleszczy i pijawek.
W końcu trafiła kosa na kamień. W 2018 roku został wydalony z zakonu, a trzy lata później kazano mu wynieść się ze znajdującego się w Poznaniu Domu Salezjanów. Został także suspendowany tzn. nie może odprawiać mszy i udzielać sakramentów, a ostatnio skazany za antysemityzm.
Ks. Woźnicki dalej robi nielegalne msze i hejtuje swoich nowych sąsiadów
Woźnicki po przymusowej wyprowadzce znalazł sobie w zeszłym roku nowe miejsce w Baranowie (gm. Tarnowo Podgórne, woj. wielkopolskie), dalej łamie kościelne zakazy i nie gryzie się w język. Już nawet zdążył zaleźć za skórę mieszkańcom, którzy w kwietniu wysłali petycję do Rady Gminy.
Skarżyli się na to, że nazwał ich na mszy (odprawianej w starożytnym rycie rzymskim, zwanym też mszą trydencką) m.in. "złodziejami, cwaniakami i ludźmi bez sumienia", obrażał ukraińskie dzieci, Jana Pawła II i bohaterów walki o polską niepodległość.
Mieszkańcy gminy Tarnowo Podgórne chcą, by suspendowany ksiądz został przeniesiony, ale na to się najwyraźniej na razie nie zanosi. Dlatego biorą sprawy w swoje ręce i chcą zorganizować koncert Maryli Rodowicz pod siedzibą jego organizacji "Dom Bogomyślny" w Baranowie (na mapach Google dorobił się dopisku "przedsoborowa sekta").
Suspendowany i skazany duchowny nazwał kiedyś Marylę Rodowicz "spróchniałą matroną"
Dlaczego akurat tej artystki? To nawiązanie do głośnego skandalu z 2021 roku. Na jednym skazań nagle zaczął mówić z ambony o polskim showbiznesie. – Na sylwestra widzę dwie podstarzałe gwiazdy: Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak, której jeszcze słuchałem, jak byłem na studiach i w wojsku. Jedna na pewno jest w wieku bliskim mojej mamy - pani Rodowicz, a druga trochę młodsza, ale pamiętam jeszcze sprzed pójścia do seminarium – wspominał Woźnicki.
Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony. Nie każdemu będzie dana szybka śmierć, niektórzy się namęczą. Z tego, co kiedyś ludzie podziwiali, zostanie tylko próchno. Zadatki tego już dzisiaj widać
Słowa księdza niedługo potem wyśmiała sama Maryla Rodowicz na Facebooku. W ironiczny sposób przyznała rację duchownemu i niejako godząc się ze swoim losem, oznajmiła, że idzie zjeść kanapkę "dla dobra swojej pyziatej buzi".
Woźnicki nie odpuścił jednak po tamtym skandalu Maryli Rodowicz i na niedawnej pielgrzymce znów ją obrażał. Nazwał ją m.in. "starym pudłem".
Mieszkańcy planują sprytną zemstę. Chcą, by Maryla wystąpiła przed siedzibą "Domu Bogomyślnego"
Mieszkańcy gminy nie zapomnieli o tym bulwersującym kazaniu, a sam ksiądz też daje im się ciągle we znaki. Dlatego wysłali do Rady Gminy petycję o zorganizowanie koncertu Maryli Rodowicz w Baranowie. Jej pełna treść znalazła się w Biuletynie Informacji Publicznej Tarnowa Podgórnego.
Zorganizowanie koncertu Maryli Rodowicz w Baranowie na placu Zmartwychwstania byłoby nie tylko wielkim wydarzeniem artystycznym, ale również okazją do uczczenia 80. rocznicy urodzin tej wybitnej artystki, która przypada na 8 grudnia 2023 roku. Byłby to również sposób na podziękowanie jej za wkład w polską kulturę i za jej miłość do naszej ojczyzny
W petycji nie wspominają o niepokornym księdzu, ale między wierszami wyczytamy, że chcą w ten sposób utrzeć mu nosa. Plac Zmartwychwstania w Baranowie, który wytypowali na miejsce koncertu, nie jest przypadkowy - właśnie tam znajduje się "Dom Bogomyślny" Woźnickiego. Na razie nie wiemy, czy włodarze gminy i sama Maryla Rodowicz pochylą się nad prośbą sfrustrowanych mieszkańców.