Campus Polska odpowiada Mellerowi. Tak piszą o aferze ze Sroczyńskim
Campus Polska odpowiada Marcinowi Mellerowi ws. Grzegorza Sroczyńskiego
Campus Polska Przyszłości w ostatniej chwili musiał odwołać panel pod tytułem "Symetryści". Z prowadzenia wydarzenia zrezygnował Marcin Meller. Wszystko przez naciski ze strony Platformy Obywatelskiej, by panelistą nie był publicysta Grzegorz Sroczyński.
O całym zdarzeniu Meller poinformował w komunikacie na Facebooku. "W największym skrócie: zadzwonili do mnie organizatorzy Campusu z pytaniem, czy mogę poprowadzić panel bez Grzegorza Sroczyńskiego. Odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości" – czytamy.
Teraz do sprawy odniósł się Campus Polska. Fundacja wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym stwierdzono, że decyzję ws. Sroczyńskiego poprzedziły skargi ze strony gości i uczestników wydarzenia.
"Dostaliśmy wiele sygnałów od uczestników i gości, którzy wyrażali swoje niezadowolenie oraz poczucie dyskomfortu związane z wypowiedziami publicznymi jednego z wcześniej zaproszonych przez nas panelistów" – czytamy.
W oświadczeniu nie wyjaśniono, o jakie konkretnie wypowiedzi chodzi. Z relacji uczestników zamieszania wynika jednak, że chodzi o słowa, które Sroczyński wypowiedział w minioną niedzielę na antenie TOK Fm.
– Im (PO - red.) się wydaje, że to środowisko (zagorzałych zwolenników - red.) coś im robi, a nic im nie robi poza kwasami wewnętrznymi i tropieniem symetrystów. Hodujesz sobie takiego wściekłego kundelka, bo to nie jest pies, który może kogoś ugryźć, i on swoich kąsa – skrytykował.
W ocenie organizatorów najprawdopodobniej te słowa one naruszyć poczucie szacunku, bezpieczeństwa i równego traktowania uczestników.
Campus Polska o Grzegorzu Sroczyńskim: Naszym priorytetem było utrzymanie standardów
"Uznaliśmy, iż w poczuciu odpowiedzialności nasza reakcja i próba rozmowy na temat składu konkretnego wydarzenia jest potrzebna" – stwierdzili, po czym dodali: "Naszym priorytetem zawsze było utrzymanie wysokich standardów debaty oraz stworzenie przestrzeni dialogu, która sprzyja wymianie poglądów, co niekiedy wymaga podejmowania trudnych decyzji".
Campus zapewnił, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by móc przeprowadzić debatę na temat symetryzmu w debacie publicznej. W ocenie organizatora obecność Sroczyńskiego naruszyłaby jednak zasadę poszanowania odmiennych poglądów.
"Jesteśmy otwarci na różnorodność poglądów, jednak nie możemy tolerować agresji, czy ataków personalnych" – podsumowali.
Więcej szczegółów dotyczących samego odwołania panelu przedstawił Grzegorz Sroczyński. Publicysta w rozmowie z Gazeta.pl wyjaśnił, że Marcin Meller miał otrzymać telefon od Sławomira Nitrasa.
– Do Mellera dzwonił Sławomir Nitras, który próbował zmienić mu uzgodniony już skład 'panelu symetrystów'. Głównie chodziło o pozbycie się mnie. Meller odparł Nitrasowi, że nie ma mowy, bo dostał wcześniej swobodę w doborze gości – przytoczył.
– Młotkował go jeszcze Rafał Trzaskowski, z którym się przyjaźnią od kilku dekad, ale Meller pozostał nieugięty, czyli zachował się przyzwoicie. Potem otrzymał informację, że nie życzą sobie nas na Campusie – wspomniał.