Tusk nie wytrzymał po słowach Błaszczaka i Morawieckiego. Oto, co im zarzucił

Agnieszka Miastowska
19 września 2023, 17:25 • 1 minuta czytania
W weekend PiS wyemitował spot, w którym pojawiają się zdjęcia odtajnionych dokumentów, a dokładnie fragmenty planu użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej zatwierdzonej przez byłego szefa MON. To i zachowanie Morawieckiego skomentował na Twitterze Donald Tusk. "Jak powiedział jeden z generałów: Rosja już tu jest" – podsumował lider KO.
Donald Tusk uderza w Błaszczaka i Morawieckiego. "Rosja już tu jest" Fot. Oleg Marusic/REPORTER

Donald Tusk uderza w PiS

Donald Tusk w najnowszym wpisie na Twitterze odniósł się do spotu PiS. Przypomnijmy, że Mariusz Błaszczak odtajnił Plan Warta, czyli jeden z wariantów obrony Polski w razie ataku ze wschodu. Za ujawnienie tak strategicznych dokumentów na potrzeby kampanii wyborczej PiS może on stanąć przed Trybunałem Stanu.


To i ostatnie słowa Morawieckiego, w których nazywa Tuska wrogiem narodu, postanowił skomentować lider KO na swoim Twitterze. "Mariusz Błaszczak ujawnia tajne plany wojskowe Polski i uderza w polskich generałów. Morawiecki ogłasza listę wrogów, z którymi walczy jego rząd: Bruksela, Berlin, KIJÓW i oczywiście Tusk. Jak powiedział jeden z generałów: Rosja już tu jest." – brzmi post, który możemy przeczytać na profilu Donalda Tuska.

Prawdopodobnie lider KO nawiązał w swoim wpisie do głośnego wywiadu z generałem Pytlem przeprowadzonym przez "Gazetę Wyborczą". Wojskowy stwierdził w nim, że "Rosja już tu jest. Jej największym sukcesem w Polsce jest PiS".

Przypomnijmy, że wtorek przed siedzibą TVP Donald Tusk wygłosił swoje oświadczenie. W pewnym momencie doszło do awantury. Pracownik TVP Michał Rachoń wszedł w słowo liderowi KO. Wśród krzyków udało się usłyszeć, że Michał Rachoń pytał Donalda Tuska m.in. o wiek emerytalny, nagrodę Karola Wielkiego, którą otrzymał szef PO i jego spotkanie z Władimirem Putinem na sopockim molo. Do Rachonia zwrócił się za to Michał Kołodziejczak, który spytał go "ile mu płacą za te działania i kłamstwa".

Błaszczak w spocie partii pokazał dokumenty wojskowe

Jak już pisaliśmy w naTemat, w niedzielę 17 września rano PiS opublikowało spot, w którym przekonywało, że tylko ich partia jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwo Polsce. – Rząd Tuska, w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski – zarzucał Błaszczak swoim przeciwnikom politycznym.

Jako rzekomy dowód swoich słów pokazywał w materiale wyborczym odtajnione dokumenty wojskowe. – Plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ówczesnego szefa MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły – oznajmia szef MON. Jak dodaje Błaszczak, pokazane w nagraniu dokumenty "dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą". Z tego powodu Oskar Szafarowicz odpowiedział na post Donalda Tuska mapką Polski, na której na czerwono zaznaczył m.in. Rzeszów, Białystok, Lublin, Olsztyn, Zamość, Krosno, Łomże, Elbląg, Siedlce, Suwałki, Chełm, Stalową Wolę, Ostrołękę, podpisując to hasłem "Linia Tuska". Jak podkreślają członkowie KO, zachowanie Błaszczaka może zdyskredytować Polskę w oczach innych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.