Niebywały skandal w sopockiej podstawówce. Zakonnica straszyła dzieci śmiercią

redakcja naTemat
20 września 2023, 19:38 • 1 minuta czytania
Do skandalicznej sytuacji doszło w jednej z sopockich szkół. Prowadząca tam zajęcia religii zakonnica w bardzo kontrowersyjny sposób namawiała dzieci do uczestnictwa w tych lekcjach.
Sopot. Zakonnica w kontrowersyjny sposób namawiała dzieci na religię. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Do tej bulwersującej sytuacji doszło w Szkole Podstawowej nr 9 w Sopocie. W placówce jest bowiem klasa, w której na religię chce chodzić tylko troje dzieci. Zakonnica miała pojawić się na lekcji wychowawczej i namawiać dzieci, aby zapisały się na katechezę.


Zakonnica straszyła dzieci w szkole w Sopocie, gdyż nie chciały chodzić na religię

– Opowiadała różne dziwne historie, m.in., że zna kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień – mówił "GW" jeden z rodziców ucznia piątej klasy tej podstawówki.

Zakonnica miała także pochodzić do dzieci w czasie przerw między lekcjami i namawiać jej na katechezę. Rodzic innego dziecka zrelacjonował gazecie, że dziecko miało usłyszeć od siostry zakonnej: "Co robisz ze swoim życiem?".  

– Zupełnie nie rozumiem, z jakiego powodu na godzinie wychowawczej miała miejsce katechizacja, a już zupełnie nie potrafię pojąć, dlaczego z takim przekazem – dodawał w rozmowie z "Wyborczą" jeszcze inny rodzic.

Dyrektorka szkoły Małgorzata Gładysiewicz poinformowała gazetę, że zakonnica pracuje w niej od 1 września. Rozmawiała już z zakonnicą, a o sytuacji został poinformowany ksiądz proboszcz parafii, która kieruje katechetów do pracy w tej szkole. Z kolei Anetta Konopacka z sopockiego magistratu przekazała, iż "miasto będzie monitorować tę sytuację".

Systematycznie rośnie liczba uczniów, którzy rezygnują z religii

Jak informowaliśmy wcześniej we wrześniu, każdego roku coraz więcej uczniów decyduje się nie uczęszczać na lekcje religii. W 2010 roku udział w zajęciach z katechezy deklarowało 93 proc. uczęszczających do szkół średnich (dane z CBOS), natomiast w zeszłym roku odsetek ten zmniejszył się do 54 procent i stale maleje. Nieco lepiej wypadają pod tym względem szkoły podstawowe - około 90 procent - jednak i tam obserwujemy znaczny odpływ z grupy uczniów chodzących na lekcję religii.

Przyczyną wypisywania się z lekcji religii jest coraz większa liczba skandali, jakie co rusz wybuchają w Kościele Katolickim oraz coraz bardziej świecie społeczeństwo.

A lekcje religii w szkole to prawdziwa kopalnia anegdot. I w zasadzie byłby to zabawny temat, gdyby nie fakt, że czasami mowa po prostu o przemocy wobec uczniów. – Bóg jest Bogiem. Do Boga należy się szacunek, rozumiesz? Przeproś! – krzyczał jakiś czas temu ksiądz do ucznia na nagraniu zarejestrowanym na lekcji w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym na Mazowszu. Więcej o zastanawiających i oburzających sytuacjach z lekcji katechezy można przeczytać tutaj.