Sophia Loren miała poważny wypadek. Gwiazdę czeka długa rehabilitacja
Jak ustaliło amerykańskie czasopismo "The Hollywood Reporter", gwiazda filmów "Matka i córka" oraz "Małżeństwo po włosku" upadła w łazience w swoim domu w Szwajcarii. Z powodu nieoczekiwanego zdarzenia Sophia Loren złamała między innymi kość biodrową, a także udową. Gazeta donosi, że 89-letnia aktorka musi przejść krótką rekonwalescencję, a po niej długą rehabilitację.
Odtwórczyni roli Marii Sophii w komedii "Jeszcze bardziej zgryźliwi tetrycy" miała na najbliższe dni bardzo duże plany, otóż w Bari zamierzano otworzyć restaurację na cześć jej imienia. Podczas uroczystej kolacji Loren miała odebrać honorowe obywatelstwo tegoż miasta. Na razie nie wiadomo, kiedy się ona odbędzie.
Według "The Hollywood Reporter" Sophia Loren przebywa w placówce medycznej wraz z dwoma synami, którzy noszą imiona Carlo i Eduardo.
Przypomnijmy, że Loren miała 16 lat, gdy dostała się do narodowej szkoły filmowej we Włoszech – Centro Sperimentale di Cinematografia. Z początku zatrudniano ją przy produkcjach wyłącznie jako statystkę, ale wszystko zmieniło się dzięki roli w "Aidzie".
Rzymianka stała się międzynarodową gwiazdą filmową po podpisaniu kontraktu na pięć filmów z Paramount Pictures w 1958 roku. Wśród jej pierwszych i zarazem najważniejszych dzieł można wymienić m.in. "Pożądanie w cieniu wiązów" z Anthonym Perkinsem z "Psychozy" Alfreda Hitchcocka. W 1962 roku Loren zdobyła złotą statuetkę Oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę w "Matce i córce". W 1991 roku została zaś laureatką nagrody honorową Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki FIlmowej za całokształt pracy aktorskiej.
Widzowie mogą znać ją m.in. z filmów: "Życie przed sobą", "Wczoraj, dziś, jutro", "Słoneczniki", "Dom na łodzi", "Dziewięć", "Arabeska" i "Szczególny dzień".
Czytaj także: https://natemat.pl/506626,snieg-z-azbestu-w-krainie-oz-5-okropnych-rzeczy-ktore-robiono-w-hollywoodSophia Loren o mediach społecznościowych i operacjach plastycznych
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Dama włoskiego kina, która niegdyś rozbudzała zmysły mężczyzn na całym świecie, stara się przestrzegać nie tylko koleżanki po fachu.
– Dziewczyny powinny być bardziej ostrożne – tłumaczyła. – Dobrze jeśli zaczną selekcjonować to, co serwują swojemu ciału i twarzy. Nigdy nie wiadomo do kogo można trafić... – dodała. Loren zapytana, czy sama zdecydowałaby się na poprawę urody, odpowiedziała, że nie, bo "lubi siebie". – Nie chcę, by ktokolwiek odebrał mi to poczucie – stwierdziła. – Ale to moja decyzja, każdy ma prawo do podjęcia własnej.
Nie jest już tak dyplomatyczna w kwestii dzisiejszej popularności, liczonej "like'ami". Aktorka nie pojmuje, że dzięki mediom społecznościowym można osiągnąć status gwiazdy. – Niewiele o tym wiem, ale wydaje się, że to sposób na sławę – uznała. – Moja era w Hollywood była o wiele lepsza. Stawałeś się gwiazdą, bo miałeś umiejętności i talent – skwitowała.