Tusk ostro o Morawieckim. "Paraduje w mundurku jak podstarzały harcerz"
Donald Tusk w Otwocku. Ostro uderzył w Mateusza Morawieckiego
Jeszcze tydzień temu swoje wystąpienie w Otwocku zorganizował Mateusz Morawiecki. To wtedy Kinga Gajewska stanęła na ulicy z megafonem, by powiedzieć wyborcom Prawa i Sprawiedliwości o aferze wizowej.
– Kompletnie stracili kontrolę nad polską granicą i sprzedali nasze bezpieczeństwo za łapówki. Wpuścili 250 tys. migrantów z Azji i Afryki. Straszyli, straszyli a sami ich wpuścili – powiedziała wtedy w rozmowie z naTemat posłanka Platformy Obywatelskiej.
Za nagłaśnianie nieprawidłowości, których miał dopuścić się Piotr Wawrzyk, policja siłą zaciągnęła ją do radiowozu. Teraz przekaz Gajewskiej ze zdwojoną siłą w Otwocku powtórzył właśnie Donald Tusk.
Podczas wystąpienia były premier stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło "domową wojenkę o mundur", podczas gdy polskie wizy były sprzedawane na targach pod konsulatami.
– Jarosławie, żeby to do ciebie dotarło. Tutaj wszyscy są murem za mundurem, a nie za twoim garniturem – zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego.
– Nie szanuje polskiego munduru, polskiego wojska minister, który po popełnieniu strasznego błędu z rosyjską rakietą, obrzucił najcięższymi oskarżeniami polskich generałów – dodał.
Następnie Tusk uderzył również w premiera. – Minister Błaszczak lubi się przebierać w te mundurki. Premier Morawiecki paraduje niczym podstarzały harcerz. Oni nie mają nic wspólnego z mundurami – skrytykował.
Donald Tusk o rządzie PiS: Oni nie są zdolni do odpowiedzialności za swoje decyzje
– Oni nie są zdolni do wzięcia odpowiedzialności za swoje decyzje. W sytuacji krytycznej zrzucają odpowiedzialność na polskiego oficera, polskiego generała. To tchórze, którzy nie mają nic wspólnego z kompetentnym, cywilnym nadzorem nad wojskiem – ocenił.
Szef Platformy Obywatelskiej podkreślił, że podczas każdego spotkania z wyborcami stara się tłumaczyć, w jakim położeniu znalazła się Straż Graniczna. – Kto ich naprawdę upokarza? Kto szydzi z ich munduru? Kto marnuje ich wielki wysiłek? – zapytał retorycznie.
– PiS wysłało tych ludzi na granice do pracy ciężkiej i niewdzięcznej. Wykonują rozkazy niehumanitarne. Wiemy, że oni cierpią z tego powodu. Wysłali wojskowych, którzy muszą sami płacić za jedzenie w Biedronce – stwierdził.
– Kto obraża polski mundur? Najgorsze w tej sytuacji jest, że oni Straży Granicznej kazali pilnować płotu, który postawił Mariusz Błaszczak. Dochodzi tam do sytuacji złych, dramatycznych. A równolegle uruchomili proceder handlu polskimi wizami i wpuścili tu kilkaset tysięcy ludzi. Nikt nie kontroluje, kto przyjechał. Tylko w lipcu i sierpniu 25 tys. migrantów przeszła z terytorium Polski do zachodniej części Europy – podsumował.