MON pomoże Polakom w Izraelu. Błaszczak zapowiedział ewakuację

Katarzyna Florencka
08 października 2023, 12:56 • 1 minuta czytania
"Wojsko Polskie przygotowuje się do ewakuacji Polaków z Izraela" – przekazał w niedzielę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Wiadomo, że po ataku Hamasu na Izrael na lotnisku w Tel Awiwie ponad dobę koczuje już duża grupa polskich turystów.
Szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział ewakuację Polaków z Izraela Fot. Pawel Wodzynski/East News

Polacy w Izraelu. MON i prezydent ogłaszają ewakuację

"Wojsko Polskie przygotowuje się do ewakuacji Polaków z Izraela. Po naszych rodaków wyślemy samoloty transportowe C-130 Hercules" – ogłosił w niedzielę w mediach społecznościowych minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.


Niedługo potem trochę więcej szczegółów planowanej akcji zdradził prezydent Andrzej Duda.

"Do przeprowadzenia ewakuacji Polaków przebywających w tej chwili w Izraelu kierujemy samoloty transportowe z sił powietrznych. Żołnierze naszych wojsk specjalnych zapewnią ochronę załadunku oraz bezpieczeństwo na pokładach. Działamy tak, by wszyscy nasi Rodacy mogli spokojnie wrócić do domu" – napisał prezydent na portalu społecznościowym X (dawny Twitter).

Izrael. Polacy koczują na lotnisku w Tel Awiwie

Tymczasem już ponad dobę na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie koczuje kilkuset Polaków. Mieli oni wracać do kraju w ten weekend, jak wszyscy zostali jednak zaskoczeni atakiem Hamasu na Izrael.

– My akurat jechaliśmy z Tel Awiwu na lotnisko i krótko przed godziną 7 rano zawyły alarmy, słychać było odgłosy bardzo głośnych eksplozji – powiedział "Faktowi" Andrzej Walentek. Jak podkreśla gazeta, choć w Izraelu był on jako turysta, jest równocześnie doświadczonym korespondentem wojennym, który relacjonował operacje wojskowe w Iraku i Afganistanie.

Po przybyciu na lotnisko okazało się, że odwołane zostały wszystkie połączenia z Polską. Tymczasem na miejsce przybywało coraz więcej osób, zaś sytuacja zaczęła się stopniowo pogarszać.

– My jesteśmy w takiej części lotniska, w której nie ma możliwości zrobienia żadnych zakupów. Jesteśmy tu od 7 rano. W tej części lotniska były 3 małe bary i wszystkie zostały ogołocone z jedzenia – relacjonuje Walentek.

Mężczyzna dodaje, że choć skontaktował się z ambasadą RP, kilkuset turystów z Polski nie otrzymało stamtąd pomocy. Zaprzecza temu wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który twierdzi w rozmowie z "Faktem", że to miejscowe władze zdecydowały o zakazie opuszczania lotniska – oraz że polskie służby dyplomatyczne będą pomagać w znalezieniu noclegów zastępczych dla turystów.