Wielki sukces izraelskiej armii. Jeden z liderów Hamasu nie żyje
Ayman Nofal nie żyje, był dowódcą Hamasu
O tym, że Ayman Nofal został zabity przez wojska izraelskie, poinformował sam Hamas. Jeden z największych dowódców organizacji zginął podczas nalotu na centralną Strefę Gazy. "Abu Ahmad, był członkiem generalnej rady wojskowej Brygad Izz al-Din Al-Kassam" – napisali terroryści w swoim komunikacie.
O tym, że Ayman Nofal zginął w wyniku nalotu, poinformowała również izraelska armia. Według ich danych Nofal pełnił również funkcję szefa grupy wywiadowczej organizacji, która była odpowiedzialna za produkcję broni i wystrzeliwanie rakiet na terytorium Izraela.
Ponadto Ayman Nofal miał być odpowiedzialny za tworzenie planów uprowadzenia izraelskiego wojskowego Gilada Szalita. Żołnierz został porwany w 2006 roku, a przez terrorystów z Hamasu został ostatecznie uwolniony po pięciu latach.
Według informacji portalu wionews.com Nofal miał już zostać pochowany w Bureji, palestyńskim obozie dla uchodźców położonym w Strefie Gazy.
Izraelska armia przekazała wcześniej, że zabiła dziś innego bojownika Hamasu, Osamę Maziniego. Z kolei w niedzielę śmierć poniósł Bilal al-Kedr, który był odpowiedzialny za masakrę w kibucu Nirim. Al-Kedr pełnił funkcję dowódcy sił Nukhba w południowym Khan Yunis.
Według danych liczbowych urzędników obu stron od wybuchu konfliktu 7 października w Izraelu zginęło ponad 1400 osób, a w Gazie około 3000.
Tajne dokumenty Hamasu ws. ataku na Izrael
Jak pisaliśmy kilka dni temu w naTemat, izraelskie służby odnalazły przy ciałach bojowników Hamasu dokumenty świadczące o tym, że radykalna organizacja systematycznie zbierała informacje wywiadowcze na temat trzech izraelskich kibuców graniczących ze Strefą Gazy.
– Nigdy nie widziałem tak szczegółowego planowania zmasowanego ataku terrorystycznego – skomentował anonimowo żołnierz Sił Obronnych Izraela, z którym rozmawiała amerykańska stacja NBC. – Taki poziom szczegółowości spowodowałby, że każdemu, kto zajmuje się sprawami wywiadowczymi, opadłaby szczęka – dodał.
W odnalezionych dokumentach znalazł się m.in. plan ataku na kibuc Kfar Saad. Miały go zaatakować dwie jednostki sił specjalnych Hamasu. Miały one zabezpieczyć miejscowość od dwóch stron. Na planach wyraźnie zaznaczone były budynki, które miały być celem ataku, sposoby wejścia do nich oraz środki transportu, z których miały korzystać jednostki.
Terroryści otrzymali rozkaz przeszukania szkoły, ośrodka młodzieżowego, brania zakładników oraz "zabicia tak wielu ludzi, jak to możliwe". W planach ataku uwzględniono nawet takie miejsca, jak gabinety dentystyczne, supermarkety czy stołówki.