Nowe fakty ws. szczątków w lesie. Prokuratura odpowiedziała czy to Jacek Jaworek

Agnieszka Miastowska
18 października 2023, 14:18 • 1 minuta czytania
Skąd nagły powrót tematu Jacka Jaworka? Jak już informowaliśmy w naTemat, przypadkowy spacerowicz znalazł ludzkie szczątki w lesie, 20 km od miejsca, w którym Jacek Jaworek zamordował w 2021 roku trzy osoby. Pojawiły się spekulacje, że nareszcie znany jest ciąg dalszy historii podejrzanego o trzy morderstwa. Prokuratura im jednak zaprzecza. Jak podała, czynności, które były wykonywane na miejscu zdarzenia, nie wskazują, żeby to był Jacek Jaworek.
Szczątki Jacka Jaworka w lesie? Prokuratura komentuje. (Zdjęcie poglądowe) Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

O nowych faktach w sprawie Jacka Jaworka informowaliśmy już w naTemat. Przekazaliśmy, że szczątki człowieka zostały odkryte w Żurawiu w gminie Janów (woj. śląskie).


Jak informował portal klobucka.pl, odnalazł je mężczyzna, który udał się z dziećmi na spacer do lasu. Po tym, jak zauważył wystające z ziemi kości, odprowadził dzieci do domu i wrócił na miejsce upewnić się, co widział. Następnie powiadomił o znalezisku służby. Skąd w ogóle spekulacje, że zwłoki należą do Jaworka? Media zauważyły, że szczątki znaleziono ok. 20 km od wsi Borowce, gdzie ponad dwa lata temu doszło do potrójnego zabójstwa, w której to sprawie poszukiwany jest Jacek Jaworek.

– Musimy opierać się na dowodach i badaniach specjalistycznych – mówiła wtedy asp. szt. Poznańska. Policja nie łączyła jednak obu spraw i jak dziś wiadomo, była to dobra decyzja.

– Czynności, które były wykonywane na miejscu zdarzenia, nie wskazują, żeby to był Jacek Jaworek – skomentował dla Onetu prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. I wyjaśnił: "Porównywano kwestie dotyczące cech charakterystycznych, wzrostu, odzieży, znaków szczególnych".

Co więcej, prokurator Ozimek przekazał, że w sprawie wszczęto śledztwo dotyczące "zabójstwa mężczyzny nieustalonej tożsamości". – Prowadzimy czynności dotyczące zabójstwa, bo te zwłoki były zakopane na głębokości kilkudziesięciu centymetrów – podkreślił w rozmowie z portalem.

Jak zaznaczył, w sprawie tej przeprowadzono sekcję zwłok, pobrano próbki materiału genetycznego do badań DNA, a wyniki powinny być znane za kilka dni. – Wtedy będziemy mogli kategorycznie odnieść się do tych spekulacji – dodał.

O co chodzi ze sprawą Jacka Jaworka?

Co jest jednak szczególnego w sprawie Jacka Jaworka? O mężczyźnie mówi się, że jest "poszukiwanym numer jeden", powstają o nim nawet podcasty kryminalne, w których twórcy pytają, czy dokonał zbrodni doskonałej.

Wiadomo, że Jacek Jaworek został oskarżony o zabójstwo za pomocą broni palnej swojego brata, bratowej oraz bratanka. Podejrzany zbrodni na swoich krewnych miał dopuścić się 10 lipca 2021 roku w Borowcach. Dodatkowo prokuratura zarzuciła Jaworkowi nielegalne posiadanie broni oraz kierowania gróźb karalnych pod adresem swojego brata i bratowej. Mężczyzna jest więc poszukiwany od dwóch lat i mówi się o tym, że zapadł się pod ziemię. Mimo natychmiast rozpoczętych poszukiwań i zaangażowania w nie prawie 600 funkcjonariuszy policja nie znalazła żadnych znaczących poszlak, które pozwoliłyby ustalić miejsce ukrywania się podejrzanego. Za Jaworkiem wysłano list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania, a nawet wystawiono czerwoną notę Interpolu.