ŻW przerywa milczenie ws. ściganego żołnierza. "Borys jest szczególnie niebezpieczny"

Rafał Badowski
24 października 2023, 11:22 • 1 minuta czytania
Żandarmeria Wojskowa zabrała głos ws. poszukiwań Grzegorza Borysa, który podejrzany jest o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojego 6-letniego synka. Jak przekazała, może być bardzo niebezpieczny.
ŻW zabrała głos ws. obławy na Grzegorza Borysa. (Zdjęcie ilustracyjne). Fot. GERARD/REPORTER

– Oddział elbląski wraz z wydziałem gdyńskim jest wspierany przez żandarmów z całej Polski. Współpracujemy ściśle z policją. Wspiera nas straż graniczna, straż pożarna, leśnicy, posiadamy wsparcie śmigłowców, policji oraz Marynarki Wojennej – przekazała Żandarmeria Wojskowa na temat poszukiwanego Grzegorza Borysa. – Przypominamy, że Grzegorz Borys jest szczególnie niebezpiecznym przestępcą, ściganym listem gończym – dodał przedstawiciel Żandarmerii Wojskowej. Zaapelował, by w przypadku posiadania jakichkolwiek informacji skontaktować się z oddziałem ŻW lub policji. Przedstawiciel ŻW nie chciał odpowiedzieć, gdzie prowadzone są obecnie działania w ramach obławy i jaki jest status poszukiwań, ze względu na dobro śledztwa i to, że Grzegorz Borys także może wejść w posiadanie takich informacji. Jak przekazał, jest normalne, że pomimo 44 lat Borys miał stopień starszego szeregowego. Nie chciał też odpowiedzieć na pytanie, czy był na zwolnieniu lekarskim.


Nowe fakty ws. obławy na Borysa. Ujawniono, co w Gdyni działo się nocą

To już kolejna doba obławy na Grzegorza Borysa, który jest podejrzany o zabójstwo sześcioletniego syna. W poniedziałek wznowiono prace terenowe w leśnych terenach Trójmiasta. Śmigłowiec do późnych godzin nocnych krążył nad lasem. Serwis jeden z portali ujawnił, co dokładnie działo się w nocy w czasie poszukiwań Borysa Grzegorz Borys od trzech dni jest ścigany listem gończym. Jak podaje Interia, policja zablokowała prowadzące przez Trójmiejski Park Krajobrazowy ulice Wiczlińską oraz Chwarzenieńską, co może prowadzić do utrudnień w ruchu. Chodzi między innymi o przejazd Wiczlińską w Gdyni, która łączy Dąbrowę z Wiczlinem. Droga przez kilka kilometrów prowadzi przez tereny leśne Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Z kolei śmigłowiec miał penetrować tereny w okolicy Obwodnicy Trójmiasta. Wtorek to już piąty dzień szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej policji, którą wspiera Żandarmeria Wojskowa, Straż Leśna oraz strażacy. Radiowozy stoją na ul. Chwarzniewskiej, Wiczlińskiej oraz Obwodnicy Trójmiasta, która przecina przez środek Trójmiejski Park Krajobrazowy. Kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami w ruchu. Teren poszukiwań w rejonie parku jest pagórkowaty, pokryty gęstym liściastym, a częściowo iglastym lasem. Obława na ojca 6-letniego chłopca. Znajomy Borysa: Może być na innym kontynencie

44-letni Grzegorz Borys jest ścigany listem gończym. Powodem jest to, iż jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna ze szczególnym okrucieństwem. To najbardziej poszukiwany dziś człowiek w Polsce. W domu jego znaleziono krótki list, w którym napisał "Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Grzegorz Borys może być uzbrojony w nóż. Jego zdjęcia są wszędzie. Dramat rozegrał się w piątek, na gdyńskim osiedlu w dzielnicy Wielki Kack, gdy matka znalazła ciało swojego 6-letnie syna, Olka. Od tego obława na ojca dziecka. Jak pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz, w poszukiwaniach Grzegorza Borysa bierze udział około tysiąca przedstawicieli wszystkich służb, które przeczesują Gdynię i okolice. Pomagają też policjanci z Pomorza, ale także z Poznania, Bydgoszczy, Olsztyna czy Łodzi. Zaangażowano żołnierzy, strażników leśnych, strażaków, a także policyjne psy tropiące i to one zaprowadziły służby w rejon Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.