Szklany most zawalił się pod turystami. Nie żyje jedna osoba, trzy cudem uniknęły śmierci

Małgorzata Chuchel
30 października 2023, 14:48 • 1 minuta czytania
W lesie sosnowym w Banyumas na Jawie Środkowej pod ciężarem turystów zawalił się szklany most, który był słynną atrakcją turystyczną. W efekcie wypadku zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. Most został zamknięty, a na jaw wyszły informacje, że już wcześniej skarżono się na niestabilną konstrukcję i tłok.
W wyniku zawalenia mostu zginęła jedna osoba fot. X / @detikjatengcom X

Do tragedii doszło w środę 25 października około godziny 10 rano lokalnego czasu. Na szklanym moście The Geong, który jest popularną atrakcją turystyczną położoną w lesie sosnowym Limpakuwus na Jawie Środkowej, w chwili pęknięcia znajdowały się 4 osoby.


Zawalenie się szklanych kafli stanowiących konstrukcję mostu, doprowadziło do upadku z wysokości 10 metrów jednego z turystów, który zmarł w jego wyniku. Jedna osoba została ranna i przewieziona do szpitala, a dwie pozostałe zdołały przytrzymać się barierki i nie odniosły żadnych poważniejszych obrażeń.

Indonezyjczycy zamknęli most, a dochodzenie ma wykazać, czy zostały popełnione rażące błędy w zapewnieniu turystom bezpieczeństwa. Jak jednak donoszą lokalne media, już wcześniej skarżono się na niestabilną konstrukcję i zbyt duży tłok, który mógł ją poważnie naruszać. W miejscu, w którym doszło do pęknięcia, tafla szkła miała grubość zaledwie 1,2 cm.

Pracownicy, którzy przeprowadzali testy bezpieczeństwa na moście The Geong, nie mieli żadnej specjalistycznej wiedzy w tym zakresie. Bazowali wyłącznie na swoim doświadczeniu w branży turystycznej. Komisarz Agus SupriadiSzef jednostki dochodzeniowo-śledczej w lokalnej policji

Dotychczasowe śledztwo policji wykazało, że most nie był prawidłowo konserwowany i nie przeprowadzano na nim cyklicznych testów bezpieczeństwa. Ponadto wokół mostu nie znajdowały się siatki zabezpieczające i nie było znaków bezpieczeństwa, a obsługa nie informowała o zasadach zachowywania się podczas spaceru po atrakcji.

Nie jest to jedyny wypadek z udziałem szklanego mostu, do którego doszło w ostatnich latach. W maju 2021 roku w Chinach jednemu z turystów wiatr dosłownie zdmuchnął spod nóg szklane panele stanowiące konstrukcje mostu. Mężczyzna zdołał złapać się barierki i wejść na stabilną część mostu pomimo podmuchów wiatru, które osiągały nawet 150 km/h.

Czytaj także: https://natemat.pl/519133,kolorowa-toaleta-chaty-pod-rysami-zniszczona-zabral-ja-halny