Córka Paszta ujawniła prawdziwą przyczynę śmierci ojca. "Miał dużo planów"

Joanna Stawczyk
02 listopada 2023, 10:29 • 1 minuta czytania
Półtora roku temu odszedł Witold Paszt. Był on żonaty z Martą Paszt, z którą miał dwie córki. W trakcie wywiadu w jednym z porannych programów Natalia ujawniła prawdziwy powód jego śmierci. Lider grupy VOX spoczął na zamojskim cmentarzu komunalnym, tuż przy swojej ukochanej.
Przyczyna śmierci Witolda Paszta. Córka wokalisty zespołu Vox zabrała głos Fot. Tadeusz Wypych/REPORTER

Przyczyna śmierci Witolda Paszta. Córka wokalisty zabrała głos

Witold Paszt, wokalista grupy VOX i trener w drugiej oraz trzeciej edycji "The Voice Senior" w latach 2021-2022, zmarł nagle 18 lutego 2022 roku. Miał 68 lat. Przyczyną jego śmierci były komplikacje po chorobie, którą wcześniej przeszedł.


"Wczoraj późnym wieczorem, dzień po rocznicy śmierci swojej Ukochanej Żony, odszedł nasz Tata, Witold Paszt. Wspaniały, najlepszy człowiek, najukochańszy dziadek, Artysta w pełnym znaczeniu tego słowa" – przekazały dzień później (19 lutego) córki wokalisty za pośrednictwem jego mediów społecznościowych.

"Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył" – podkreślono we wpisie.

Ostatnio w materiale, który wyemitowano w "Pytania na śniadanie" z okazji dnia Wszystkich Świętych, pojawiła się córka piosenkarza, Natalia Paszt. – Co się tak naprawdę stało, Natalio? – zapytał dziennikarz Mateusz Szymkowiak, nawiązując do przyczyny śmierci wokalisty.

Trzy covidy, trzy covidy – odpowiedziała kobieta. Córka Paszta zaznaczyła, że mimo że jego stan zdrowia nie był najlepszy przez pewien czas przed śmiercią, artysta nie tracił pogody ducha. Wciąż miał nadzieję na powrót do pełni zdrowia.

Miał bardzo dużo planów, jeszcze miał wielkie ambicje – zaznaczyła. Rodzina artysty nadal boryka się z akceptacją tej straty. W wywiadzie Natalia Paszt wyznała, że nadal odczuwa obecność swojego ojca i jest przekonana o istnieniu między nimi "kosmicznego połączenia".

– Ja mam wrażenie, że jest jakieś kosmiczne połączenie między nami, absolutnie jestem o tym przekonana – podkreśliła Natalia.

"Ten smutek w sercu będzie mi już zawsze towarzyszył"

W kwietniu tego roku przy okazji pierwszej rocznicy odejścia artysty jego córka udzieliła wywiadu Plejadzie. Zwierzyła się, że bardzo tęskni za tatą. Jest jej przykro, że jej córka nie może cieszyć się obecnością dziadków. Zaznaczyła, że czas nie leczy ran.

"Ja straciłam już i mamę, i tatę. Uważam, że rana, która powstała po ich śmierci, nie zabliźni się nigdy. Po prostu muszę nauczyć się z nią żyć. I cały czas to robię. Zawsze będzie mi brakowało rodziców. Zawsze będę za nimi tęskniła. I ten smutek w sercu będzie mi już zawsze towarzyszył" – oznajmiła Natalia.

"Tym bardziej że mam trzyletnią córkę, która była z dziadkiem krótko, ale bardzo intensywnie. Wspaniale spożytkowali ten czas, który dane im było wspólnie spędzać. Ona cały czas o nim pamięta. Codziennie chce oglądać dziadka na YouTubie, ciągle śpiewa jego piosenki. To wszystko jest dla nas cały czas świeże" – zaznaczyła córka założyciela kultowej grupy VOX.

Nadmieńmy, że zespół wylansował takie przeboje jak "A gdyby tak", "Bananowy Song" czy "Szczęśliwej drogi już czas".