Liderzy nie będą czekać. Już wiadomo, kiedy poznamy podział resortów

Mateusz Przyborowski
08 listopada 2023, 15:05 • 1 minuta czytania
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica są już na ostatniej prostej do podpisania umowy koalicyjnej, która zakłada między innymi podział stanowisk w poszczególnych ministerstwach. Umowa ma zostać podpisana w piątek, ale wydaje się, że konkrety znane będą już wcześniej.
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK / REPORTER

Koalicyjne konsultacje na temat kształtu nowego rządu trwają od trzech tygodni. Donald Tusk, który w poniedziałek pojechał do Wrocławia na spotkanie z mieszkańcami między innymi Jagodna, zrelacjonował także dotychczasowe rozmowy pomiędzy jego Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Nową Lewicą.


– Koalicja jest dopięta w każdym drobnym fragmencie. Będziemy gotowi do parafowania umowy koalicyjnej jeszcze przed Świętem Niepodległości. Myślę, że w piątek liderzy, którzy prowadzili te rozmowy, będą mogli potwierdzić, że koalicja jest faktem – mówił lider Platformy Obywatelskiej.

Koniec spekulacji. Wiadomo kiedy poznamy szczegóły umowy koalicyjnej

Tusk zapowiedział tym samym koniec spekulacji na ten temat, a w dodatku wygląda na to, że szczegóły umowy koalicyjnej będą znane już wcześniej.

– W czwartek, na pierwszym posiedzeniu klubu PSL, prawdopodobnie dowiemy się, jak zakończyły się negocjacje, poznamy kształt umowy koalicyjnej i podział resortów – powiedział Marek Sawicki w rozmowie z PAP, na którą powołuje się Gazeta.pl.

Marszałek senior dodał, że również w czwartek będzie już prawdopodobnie wiadomo, "jaki jest uzgodniony wewnątrz klubów parlamentarnych podział komisji w Sejmie". – Pewnie prezes Kosiniak-Kamysz z nowym przewodniczącym klubu będzie informował, komu ewentualnie powierzy jakie funkcje – stwierdził Sawicki.

Dopytywany o współpracę z Polską 2050 Szymona Hołowni, wpływowy polityk ludowców poinformował, że odbędzie się spotkanie inauguracyjne obu klubów. – Zapowiadamy ścisłą współpracę federacyjną, w ważnych sprawach wspólne uzgodnienia, natomiast oczywiście autonomię w podejmowaniu decyzji co do większości głosowań – stwierdził.

Jaki skład Prezydium Sejmu nowej kadencji?

Marcin Kierwiński, poseł KO, przyznał w środę, że to "piątek jest najbardziej prawdopodobny", jeśli chodzi o podpisanie umowy koalicyjnej. – Liderzy dzisiejszej opozycji umówili się, że będzie to na pewno przed 11 listopada, więc ten piątek wydaje się optymalny – stwierdził w rozmowie z Onetem.

I dodał: – Dziś najważniejszą kwestią jest dopięcie na ostatni guzik umowy koalicyjnej i nad tym pracujemy. Jeżeli chodzi o obsadę ministrów, mogę powiedzieć, że premier Donald Tusk, oczywiście po konsultacjach z liderami, ma już ten skład swojego gabinetu przygotowany.

Również w środę z dziennikarzami spotkał się Borys Budka. Jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej mówił między innymi o negocjacjach dotyczących składu Prezydium Sejmu nowej kadencji.

– Prezydium musi odzwierciedlać większość, która jest w danym Sejmie. Przypomnę, że w mijającej kadencji Prawo i Sprawiedliwość miało marszałka Sejmu i dwóch wicemarszałków – właśnie po to, żeby mieć większość – wskazał polityk. – Trudno, żeby dzisiaj ktoś oczekiwał, że mniejszość w tym Sejmie ma mieć kluczowy głos w Prezydium. Tak nie będzie – dodał.

Na pytania o konkretne nazwiska, Budka odpowiadał niechętnie. Jeśli chodzi o marszałka Sejmu, przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej poinformował jedynie, że personalia poznamy po piątkowej prezentacji umowy koalicyjnej.

Tymczasem, jak pisaliśmy w naTemat.pl, Marek Sawicki z PSL nie ma wątpliwości, że nowym marszałkiem Sejmu będzie Szymon Hołownia. – To przesądzone – powiedział.