Tak Marta Kaczyńska przyszła na Święto Niepodległości. Zaskoczyła nie tylko strojem
Marta Kaczyńska na uroczystościach z okazji 11 listopada
Marta Kaczyńska pojawiła się na obchodach Święta Niepodległości 11 listopada w Warszawie. Córka Lecha i Marii Kaczyńskich ubrała się bardzo klasycznie. Miała na sobie czarny golf, czarny płaszcz i kotylion. Przyszedł z nią mąż – biznesmen Piotr Zieliński. On również miał kotylion i elegancki strój. Para zabrała ze sobą syna, który wymachiwał flagą Polski.
W uroczystości, w której wzięli udział, przemawiał prezydent Andrzej Duda. – Przez długie 123 lata Polski nie było na mapie. Straciliśmy ją przez warcholstwo, przez zdradę, przez głupotę, przez zacietrzewienie. Przez tyle naszych narodowych przywar, które spowodowały, że Polska z jednego z największych i silniejszych państw w Europie – tej Rzeczpospolitej Obojga Narodów – stała się państwem upadłym, które zostało rozdarte przez sąsiednie mocarstwa – mówił prezydent.
Przemówienia Dudy z okazji Święta Niepodległości
W dalszej części przemówienia z okazji Narodowego Święta Niepodległości prezydent zacytował gorzkie słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, który stwierdził, iż "Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi, a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym".
Tym wstępem Duda posłużył się, aby dalej nawiązać już do aktualnej sytuacji w Polsce. Stwierdził on, że o niepodległość należy walczyć także "mądrym prowadzeniem spraw państwowych".
– Ta mądrość nie oznacza tylko mądrych planów, ta mądrość nie oznacza tylko mądrych myśli i ideologii, ta mądrość oznacza także mądre działanie, mądre wykonanie, a przede wszystkim umiejętność współdziałania dla wspólnego wielkiego dobra, jakim jest Rzeczpospolita – ocenił. Więcej o tym przemówienia pisaliśmy w tym tekście.
Przez Warszawę tego dnia przeszedł także Marsz Niepodległości. Po południu prezydent stolicy przekazał, że brało w nim udział około 40 tysięcy uczestników. – Sytuacja na ulicach Warszawy jest pod kontrolą, jest spokojna. Obserwujemy marsz narodowców przez cały czas. Nadużywane są środki pirotechniczne. Oceniamy ten marsz na mniej więcej 40 tys. uczestników – poinformował Rafał Trzaskowski.
Jak już informowaliśmy w naTemat, podczas Marszu Niepodległości doszło jednak do kilku incydentów. Jeszcze przed startem imprezy na trasie usiedli aktywiści klimatyczni. Musiała interweniować policja, która zniosła ich z trasy marszu. W pewnym momencie pobito też aktywistkę Babcię Kasię, która została pozbawiona flagi LGBT i przeturlana po ziemi – informował dziennikarz INNPoland Adam Bysiek.