Zaskakująca reakcja po śmierci Patrycji Widery. "Nie jestem w żałobie"

Joanna Stawczyk
15 listopada 2023, 13:13 • 1 minuta czytania
Patrycja Widera zmarła nagle 8 listopada niedługo po tym, jak w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Tiktokerka i bohaterka produkcji TVN miała zaledwie 24 lata. Od razu w sieci pojawiła się masa reakcji zasmuconych fanów i znajomych influencerki. Dopiero po kilku dniach od śmierci dziewczyny, głos zabrała jej ex dziewczyna, Izabela Zabielska. Czemu początkowo wstrzymywała się od wypowiedzi?
Izabela Zabielska nagrała zaskakujące oświadczenie. Chodzi o śmierć Widery Fot. Instagram.com / @izabela_zabielska; @widupa

Izabela Zabielska nagrała zaskakujące oświadczenie. Chodzi o śmierć Widery

Izabela Zabielska to znana influencerka - na Instagramie śledzi ją niemal 340 tys. obserwujących, a na TikToku ponad dwa miliony. 21-latka nieustannie próbuje swoich sił także w muzyce. Trzy miesiące temu wydała swój ostatni singiel zatytułowany "Bezsens".


Nie wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że w przeszłości Zabielska spotykała się z Patrycją Widerą, która zmarła kilka dni temu w szpitalu. Iza postanowiła nagrać oświadczenie, w którym przedstawiła swoje stanowisko.

– Od kilku dni rzucają mi się w oczy komentarze: czemu ja się nie wypowiadam na temat śmierci Patrycji Widery, co nie jest do końca prawdą, bo w dzień jej śmierci była jedna storka na ten temat. Wielu osobom nie podoba się to, że ja normalnie się udzielam w internecie, mimo że była moją pierwszą dziewczyną – oznajmiła na wstępie.

– Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że nie mam prawa tego robić, bo w momencie śmierci Patrycji uważałam ją za osobę praktycznie mi obcą – wyjaśniła Zabielska, zapewniając, że od lat nie utrzymywały ze sobą żadnego kontaktu.

– Ja mam serce i oczywiste jest to, że w momencie, kiedy osoba, którą darzyłam tak pięknym uczuciem swojego czasu, do której mam taki sentyment, odeszła – kontynuowała.

Dalej podkreśliła, że jest jej przykro, bo to "zasadniczo przykra sytuacja". – Ale po pierwsze: dajcie mi to przeżywać na własny sposób. Po drugie: ja się normalnie udzielam w internecie, bo ja normalnie funkcjonuję – oznajmiła.

Nie jestem w żałobie, nieważne jak źle by to nie brzmiało, nasza relacja była tyle lat temu, że mam wrażenie, iż nie uderzyło mnie to na tyle, żebym ja w tym momencie przeżywała żałobę. Nie zmienia to faktu, że to przeżywam, gdyż była to moja pierwsza miłość – skwitowała.

Niektórych followersów Zabielskiej zdziwiło jej - mimo wszystko - "chłodne podejście". "Uważałam ją za obcą, a dalej narracja, że to była moja miłość. Tak się nie stawia spraw"; "To i tak trochę smutne, że mówisz o niej tak obojętnie. Niby to rozumiem, ale jakoś tak dziwnie, że osoby ważne kiedyś stają się obce" – pisali.

Inni zaś stwierdzili, że dobrze, iż przedstawiła sprawę klarownie, bez owijania w bawełnę. "Ja nie wiedziałam, że one były razem..."; "Bardzo dojrzała i konkretna odpowiedź"; "Mam wrażenie, że niektórzy wymagają żałoby 'na pokaz' czego kompletnie nie rozumiem, każdy przeżywa ją na swój sposób" – ocenili.

Pogrzeb Patrycji Widery

Ostatnie pożegnanie Patrycji Widery odbędzie się w piątek, 17 listopada w Piekarach Śląskich. Ceremonia żałobna rozpocznie się o 9:15 w Bazylice Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja, znajdującej się przy ul. Księdza Jana Ficka 7.

Sebastian Kowalczyk, przyjaciel Widery poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że po uzyskaniu zgody rodziny zmarłej, zapewni możliwość oglądania pogrzebu poprzez transmisję na żywo.

Przypomnimy, że Widera oprócz aktywności w sieci, występowała także w programach telewizyjnych "Projekt Lady", "Szkoła" oraz "Pułapka". Miała także zamiłowanie do muzyki, a w szczególności do rytmów disco-polo. W 2020 roku w internecie zadebiutowała jej piosenka "Wyrąbane", nagrana razem z Kamilem Kossakowskim.