Ostatnie pożegnanie Hanny Gucwińskiej. Ksiądz wygłosił poruszające kazanie

Joanna Stawczyk
22 listopada 2023, 16:43 • 1 minuta czytania
Hanna Gucwińska zmarła 12 listopada w Krakowie. Ceremonia pogrzebowa miała miejsce we Wrocławiu. W środę, 22 listopada, w uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz miasta oraz wrocławianie, którzy zapamiętali ją jako legendarną dyrektorkę zoo. Kazanie księdza poruszyło obecnych.
Pogrzeb Hanny Gucwińskiej. Ksiądz wygłosił poruszające kazanie Fot. Barbara Ilnicka/East News

Pogrzeb Hanny Gucwińskiej. Ksiądz wygłosił poruszające kazanie

Późnym wieczorem w niedzielę 12 listopada z Wrocławia napłynęły informacje o śmierci Hanny Gucwińskiej, która miała 91 lat. Przez długie lata wspólnie z mężem Antonim Gucwińskim prowadziła w stolicy Dolnego Śląska tamtejszy ogród zoologiczny.


Zmarła w Krakowie, gdzie przeniosła się po śmierci ukochanego męża, który odszedł w grudniu 2021 roku.

– Ciocia była pełna optymizmu, cały czas wspominała dawne czasy, żartowała. Miała nadzieję, że niedługo jej stan zdrowia się polepszy i jak mówiła, wróci do Wrocławia, do swoich ukochanych zwierząt – mówił w rozmowie z portalem wroclaw.pl jej siostrzenica Danuta Pagacz.

Zgodnie z ostatnią wolą Hanny Gucwińskiej, jej rodzina zdecydowała, że po śmierci zostanie ona sprowadzona do Wrocławia, aby spocząć obok swojego męża. Uroczystość pogrzebowa rozpoczęła się 22 listopada 2023 roku o godzinie 12:00 mszą w bazylice mniejszej św. Elżbiety, położonej blisko wrocławskiego rynku.

W świątyni umieszczono urnę z prochami Gucwińskiej, którą otoczono wieńcem z herbacianych róż. Z lewej strony umieszczono jej czarno-białe zdjęcie, a z prawej strony wystawiono Złoty Krzyż Zasługi, który otrzymała w 1983 roku.

Ksiądz wygłosił poruszające kazanie: "Wiemy, jak bardzo ważna była ta ich praca w ogrodzie zoologicznym. Nie tylko praca dla zwierząt, małych braci, ale także dla ludzi. Miałem 14 lat, gdy koło PTTK, do którego należałem, zorganizowało spotkanie z państwem Gucwińskimi. Później spotykaliśmy się w katedrze. Pokazywali nam jak żyć w taki sposób, by przyczyniać się do zbawienia drugiego człowieka".

Na pogrzebie obecni byli przedstawiciele władz samorządowych, dyrektorzy wrocławskiego ZOO, asysta honorowa policji i straży miejskiej. Zagrała orkiestra policyjna. Podczas mszy przemówił także prezydent Wrocławia.

– Dziękuję za wartę honorową, bo tak trzeba żegnać osoby, które dla nas szczególnie się zasłużyły. Dzisiaj, ze śmiercią pani Hanny kończy się nowożytny etap historii naszego miasta. Trudno mówić o pani Hannie bez wspomnienia męża, ale to są osoby, które budowały ten powojenny Wrocław – powiedział Jacek Sutryk.

– Wszyscy budziliśmy się też w sobotę rano i oglądaliśmy "Z kamerą wśród zwierząt". Pamiętamy wspólne, prawie 40-letnie prowadzenie ogrodu zoologicznego, pani Hanna zawsze towarzyszyła mężowi u boku – dodał.

W okolicach godziny 13:30 z bazyliki mniejszej św. Elżbiety wyruszył kondukt żałobny. Urna z prochami Hanny Gucwińskiej została pochowana obok jej męża, Antoniego, w Alei Zasłużonych na cmentarzu Osobowickim w Wrocławiu.

Hanna Gucwińska nie żyje. Kim była słynna przyrodniczka?

Hanna Gucwińska w 1932 roku urodziła się w Warszawie, ale dzieciństwo spędziła w Gorlicach. Dyplom inżynierski uzyskała natomiast na Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie, a pracę magisterską postanowiła bronić na Wydziale Zootechniki Akademii Rolniczej we Wrocławiu.

Ze stolicą Dolnego Śląska związała się już na zawsze. Tam poślubiła Antoniego Gucwińskiego i przez długie lata razem pracowali oni w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym we Wrocławiu.

Kariera obojga nabrała dodatkowych rumieńców w 1971 roku. Wówczas Gucwińscy stali się znani w całej Polsce za sprawą nadawanego przez telewizję publiczną programu "Z kamerą wśród zwierząt". Przyciągał on przed telewizory kilka pokoleń Polaków. Ostatni premierowy odcinek TVP wyemitowała w 2002 roku.

Jeszcze w PRL Hanna Gucwińska mocno zaangażowała się w politykę. W czasach komunizmu była ona członkinią Wojewódzkiej Rady Narodowej we Wrocławiu.

Natomiast w 2001 roku z powodzeniem kandydowała w wyborach do Sejmu z listy SLD-UP. Później zmieniła barwy partyjne, ale przejście 2005 roku na stronę Polskiego Stronnictwa Ludowego nie zapewniło Gucwińskiej reelekcji.