Nie żyje kard. Sergio Sebastiani. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II

Krzysztof Górski
17 stycznia 2024, 14:15 • 1 minuta czytania
W wieku 92 lat zmarł emerytowany przełożony Prefektury Spraw Gospodarczych Stolicy Apoostolskiej kard. Sergio Sebastiani. Duchowny był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II.
Fot. GALAZKA / SIPA / EAST NEWS/ X

Watykan poinformował o śmierci kard. Sergio Sebastianiego we wtorkowy wieczór. Duchowny urodził się w włoskim Montemonaco w 1931 roku. W wieku 70 lat został kardynałem z mianowania ówczesnego papieża Jana Pawła II.


Bliski współpracownik papieża Polaka

Od 1960 r. Sebastiani pracował w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. W 1994 r. Papież powierzył mu przygotowanie Wielkiego Jubileuszu. W latach 1997-2008 kierował natomiast Prefekturą Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej.

"8 stycznia 1985 r. św. Jan Paweł II mianował go nuncjuszem apostolskim w Turcji. Promował przyjazne stosunki z cerkwiami prawosławnymi, zwłaszcza z patriarchą Konstantynopola, a także inicjował dialog międzyreligijny zarówno ze społecznością żydowską, jak i muzułmańską" – zaznacza serwis Vatican News.

W 2001 roku polski papież mianował Sebastianiego kardynałem. Po śmierci Jana Pawła II uczestniczył w wyborze Benedykta XVI. W liście do rodziny papież Franciszek opisuje zmarłego w wieku 92 lat włoskiego kardynała jako „dobrego i czujnego sługę” Pana.

Choroba papieża Franciszka

Przed kilkoma dniami świat obiegła informacja o chorobie głowy kościoła katolickiego. Okazuje się, że papież po raz kolejny przechodzi zapalenie oskrzeli, a właściwie, że prawdopodobnie to choroba niedoleczona jeszcze z grudnia, gdy również miał problemy z mówieniem.

87-letni papież miał wtedy poważne zapalenie dróg oddechowych. Z powodu ówczesnych problemów zdrowotnych odwołał podróż na konferencję klimatyczną w Dubaju.

– Chciałbym przeczytać całe przemówienie, ale jest problem, mam lekkie zapalenia oskrzeli – wyjaśnił Ojciec Święty w piątek, 12 stycznia podczas audiencji dla grupy z Francji.

– Nie mogę dobrze mówić. Jeśli się nie obrazicie, wręczę wam kopię przemówienia. Wybaczcie – dodał.

Warto podkreślić, że poranne spotkania papieżowi jeszcze udało się poprowadzić. Teksty wystąpień odczytywał jednak osłabionym głosem. Przypomnijmy, że w czasie ostatniej choroby gdy przez kilka dni nie mógł mówić, teksty jego przemówień odczytywał ksiądz z Watykanu. Papież przechodził wtedy kurację antybiotykową.

Nie można bagatelizować problemów Ojca Świętego, bo ten od dawna zdrowotnie nie jest w najlepszej formie. W lipcu 2021 roku usunięto mu część okrężnicy, w związku z problemami z jelitem, jednak na początku ubiegłego roku dolegliwości wróciły.

Czytaj także: https://natemat.pl/525319,papiez-uderza-w-bezdzietnych