Karnowski o bajońskich sumach w TVP. "Obrzydliwa nagonka, bez możliwości obrony"
Publicysta Michał Karnowski zaprzeczył doniesieniom o pobieraniu wynagrodzenia za każdorazowy "komentarz" na antenie TVP za rządów PiS. W niedzielę (21.01) komentator odniósł się do medialnych doniesień, których przyczynkiem było ujawnienie przez europosła KO Krzysztofa Brejzę szokujących stawek dla niektórych stałych gości publicznej telewizji.
Karnowski zaprzecza, że TVP płaciło mu za komentarze
Według Karnowskiego, komentarze jego i jego brata (Jacka Karnowskiego) nie były opłacane przez Telewizję Polską. Współtwórca tygodnika "Sieci" i portalu wPolityce.pl uważa, że padł ofiarą "obrzydliwej nagonki", której celem jest odwrócenie uwagi od "debaty o bezprawiu Sienkiewicza".
Post Karnowskiego został opublikowany w niedzielę (21.01) w godzinach porannych. Co ciekawe, doniesienia o płatnych komentarzach w TVP pojawiły się już we wtorek wieczorem.
Szokujące stawki dla "publicystów" TVP
We wtorek (16.01) Brejza zamieścił na platformie X wpis, z którego wynika, że czołowi komentatorzy dawnej TVP byli sowicie opłacani. Zgodnie z dawnym systemem, przychylni rządowi PiS "publicyści" mieli otrzymywać kwotę 500 zł za komentarz.
"W TVPiS komentujący 'publicyści' dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tys. zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób" – napisał polityk.
Do posta polityk dołączył też screen e-maila podpisanego "Zespół Informacji Publicznej". Z treści wiadomości wynika, że "do 20 grudnia 2023 roku w TVP (Telewizyjnej Agencji Informacyjnej) istniał system wynagradzania komentatorów udzielających wypowiedzi do audycji informacyjnych i publicystycznych zarówno w studiu, jak i poza nim".
500 zł za wypowiedź
"System dopuszczał możliwość jednorazowych świadczeń, a także regulował współpracę w ramach szerszego spektrum umów" – czytamy. Jednorazowo TVP miała płacić swoim ekspertom wspomniane pół tysiąca.
"W przypadku umów ryczałtowych najwyższy pułap wynagrodzenia zapisanego w umowie, której przedmiotem był autorski komentarz do audycji publicystycznych, wyniósł 298 890 zł brutto (umowa miała obowiązywać cały 2023 rok)" – przekazano.
E-mail zawiera także nazwiska kilkunastu "publicystów". Wśród osób, które miały dostawać wynagrodzenie za każdą swoją wypowiedź w TVP, byli m.in. Jacek i Michał Karnowscy, Adrian Stankowski, Jerzy Jachowicz, Elżbieta Królikowska-Avis, Piotr Grzybowski, Paweł Piekarczyk, Miłosz Manasterski, Marek Formela, Karol Gac, Jacek Wrona, Maciej Gnatowski (Wujek Samo Zło), Anna Derewienko, Marian Kowalski, Jan Pietrzak i Piotr Nisztor.