Pokrętne tłumaczenia Mastalerka. Tak reaguje na słowa Dudy ws. ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika

Alan Wysocki
23 stycznia 2024, 07:44 • 1 minuta czytania
Andrzej Duda zapowiada ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, pomimo tego, że wcześniej rozpoczął długą i żmudną procedurę ułaskawieniową. Z ostatnich słów prezydenta musi tłumaczyć się Marcin Mastalerek. – Panie Bodnar, niech pan wreszcie prześle opinie i akta. Niech pan nie będzie sadystą i sobie przypomni, że był pan kiedyś Rzecznikiem Praw Obywatelskich – powiedział w TVN24.
Mastalerek o planach Dudy ws. Kamińskiego i Wąsika. Mówi o ułaskawieniu. Fot. Paweł Wodzyński / East News

Mastalerek o planach Dudy ws. Kamińskiego i Wąsika. Mówi o ułaskawieniu

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński cały czas prowadzą strajk głodowy. Politycy przebywają w zakładach karnych w Przytułach Starych i w Radomiu. Codziennie pod więzieniami mają miejsce manifestacje zwolenników Prawa i Sprawiedliwości.


Andrzej Duda niedługo po tym, gdy skazani zostali wyprowadzeni z Pałacu Prezydenckiego, podjął decyzję o rozpoczęciu procedury ułaskawieniowej. Warto podkreślić, że polityk nie wydał aktu łaski, a jedynie rozpoczął długi proces.

Teraz jednak w wywiadzie dla "Super Expressu" zaczął zapewniać, że jest gotowy do kroku w tył u ponownego ułaskawienia kolegów zgodnie z przepisami Konstytucji, a nie Kodeksu postępowania karnego.

Jak patrzeć na to całe zamieszanie? Na to pytanie musiał odpowiedzieć Marcin Mastalerek. – Fakty są proste. W dniu, kiedy prezydent dostanie akta ws. Wąsika i Kamińskiego, podejmie decyzję. To będzie decyzja na bazie Konstytucji i KPK – powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN24.

– Prezydent mówił o tym, że nie może wykluczyć podjęcia w przyszłości takich działań. Jakby pana zapytano, czy wykluczy zmianę pracy, to nie może pan odpowiedzialnie tego wykluczyć, nawet jeśli chce pan pracować w TVN24 – dodał.

– Prezydent wzywał Adama Bodnara do szybszego przesłania opinii i akt. Nagle okazuje się, że w prawie 2 tygodnie nie można przesłać opinii. To złośliwe, sadystyczne działanie Adama Bodnara. Czy ten pan jeszcze pamięta, że kiedyś był Rzecznikiem Praw Obywatelskich? – podkreślił.

Artykuł aktualizowany na bieżąco.