Koszmar Sandry Kubickiej w dniu jej urodzin. "Mam już tego dość"
– Ja wam teraz wytłumaczę jak najprościej, z czym ja się mierzę od samego początku, co się wydarzyło wczoraj – zaczęła swoją opowieść na InstaStories Sandra Kubicka, która od dwóch lat prowadzi własną firmę. Okazuje się, że ta jest celem ataków.
– Ktoś wtedy kupił boty, czyli takie generowane konta, które wchodziły na naszą stronę i blokowały ruch prawdziwym klientom – tłumaczyła. Nie przeżyła tego najlepiej. – Ja to bardzo źle zniosłam psychicznie, płakałam, nie rozumiałam, dlaczego ktoś mi coś takiego robi w Polsce – podkreśliła. W dniu jej urodzin sytuacja niestety się powtórzyła.
Kubicka wyjawiła, że wie, kto atakuje jej firmę i zgłosi sprawę na policję. Na razie gromadzi niezbędne dowody. Na swoich InstaStories postanowiła zwrócić się bezpośrednio do osób lub osoby, które są odpowiedzialne za jej problemy.
– Droga konkurencjo, skoro już tak bardzo śledzicie każdy mój krok, to wiedzcie, że już wiemy, kim jesteście i ja to zgłoszę do odpowiednich organów jako nieuczciwy akt konkurencji, bo już mam tego dość. (...) W tym całym bagnie dziękuję wam za zepsucie mi urodzin, bo pokazaliście mi, ze mam odpowiednich ludzi na odpowiednim miejscu, którzy działają szybko i ratują ten statek, jak tylko mogą – powiedziała.
Sandra Kubicka jest w ciąży. "Chcę, aby nasz syn urodził się zdrowy"
Sandra Kubicka i Baron starali się o dziecko już od jakiegoś czasu. Przypomnijmy, że modelka, którą można oglądać także w roli prowadzącej w programie "Love me or leave me. Kochaj albo rzuć" Netfliksa, udzieliła w marcu ubiegłego roku wywiadu, w którym zdradziła, że przez PCOS (zespół policystycznych jajników) zastanawia się nad zamrożeniem jajeczek.
Wreszcie jej pragnienie się spełniło: Sandra Kubicka jest w ciąży i spodziewa się syna, co ogłosiła pod koniec grudnia. 22 stycznia skończyła 29 lat i z tej okazji opublikowała post, w którym sama złożyła sobie życzenia.
"Od dłuższego czasu, co rok miałam te same marzenia. Mówiłam w głowie: chcę być zdrowa. Chcę być mamą. Chcę mieć rodzinę i aby moja rodzina była zdrowa. I tak rok w rok nad świeczkami..." – napisała.
W dalszej części postu Sandra zaznaczyła, że wszystkie jej afirmacje się spełniają i ocenia te urodziny jako wyjątkowe. Teraz kiedy wydaje się, że partnerka Alka Barona osiągnęła wszystko, czego pragnęła, celebrytka życzy sobie jeszcze więcej dobrego od losu.
"Chcę, aby nasz syn urodził się zdrowy (...), aby ten spokój, o którym długo marzyłam trwał dalej" – podkreśliła. Dla celebrytki kluczowe jest zdrowie. Jak podkreśla, z całą resztą wyzwań sobie poradzi, bo "jest silną babką, którą nieraz życie próbowało złamać".
Kucika nie może się doczekać, aż powita na świecie synka. Sandra ochoczo odpowiada na wszelkie pytania followersów, którzy są ciekawi, jak czuje się modelka. Ostatnio jedna z fanek zapytała wprost: "Powiesz kiedyś jego imię? Pokażesz maluszka?". Ukochana Barona odpowiedziała krótko i dosadnie. "Zdradzę imię, jak się urodzi, ale go nie pokażę" – oznajmiła.