Krzysztof Skórzyński wbił szpilę Ewie Drzyzdze w "Dzień Dobry TVN". "Musiałeś mnie zdradzić?"

Ola Gersz
04 lutego 2024, 14:00 • 1 minuta czytania
W niedzielę śniadaniówkę "Dzień Dobry TVN" prowadzili Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Na początku prezenter ujawnił "sekret" swojej koleżanki, przez co ta musiała się tłumaczyć. Chodzi o... choinkę.
Krzysztof Skórzyński zażartował z Ewy Drzyzgi Fot. VIPHOTO/East News

Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach "Dzień Dobry TVN" przeszło rewolucję. Jeszcze przed wakacjami zwolniono kilkoro prowadzących i pożegnano się z Anną Kalczyńską, Andrzejem Sołtysikiem, Małgorzatą Ohme, Agnieszką Woźniak-Starak i Małgorzatą Rozenek-Majdan. Niedługo później podziękowano także Filipowi Chajzerowi.


W programie zostali Paulina Krupińska i Damian Michałowski oraz Dorota Wellman i Marcin Prokop. Stworzono też całkiem nowy duet: Ewę Drzyzgę i Krzysztofa Skórzyńskiego, a do koleżanek i kolegów dołączyła w grudniu nowa para: Sandra Hajduk-Popińska i Anna Senkara.

Krzysztof Skórzyński i Ewa Drzyzga w "Dzień Dobry TVN". "Musiałeś mnie zdradzić"

Drzyzga i Skórzyński szybko zdobyli sympatię fanów. Para świetnie się czuje w swoim towarzystwie, zachowuje się naturalnie i często żartuje. Nie inaczej było w niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN".

Kiedy Ewa Drzyzga poinformowała widzów, że mamy 4 lutego, wtrącił się Krzysztof Skórzyński. Chodziło o... choinkę. – Zgodnie z polską tradycją mniej więcej od dwóch dni nie powinno być już choinek w domach. Ale u pani Ewy? Opowiedz... – zwrócił się do koleżanki.

Ta żartobliwie się obruszyła. Okazuje się, że choinka nadal stoi w jej domu. – Musiałeś mnie zdradzić? No, nie zdążyłam, bo pracowałam, jeździłam w tę i wewte... – tłumaczyła się. Przyznała jednak, że jej choinka ledwo się już trzyma.

Do kiedy można trzymać choinkę? Zgodnie z zasadami Kościoła katolickiego w domach i kościołach świąteczne ozdoby należy zdjąć, a choinki rozebrać najpóźniej do 2 lutego, w którym przypada Święto Ofiarowania Pańskiego upamiętniające ofiarowanie Jezusa w świątyni w Jerozolimie (nazywane potocznie Matki Boskiej Gromnicznej). Okres Bożego Narodzenia w Kościele skończył się za to już wcześniej, bo 7 stycznia, w święto Chrztu Pańskiego.

Tyle jeśli chodzi o tradycję katolicką. W praktyce wszystko zależy od naszych upodobań. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych choinki rozbiera się zwykle od razu po świętach (czasem nawet jeszcze przed sylwestrem), to w Polsce wiele osób robi to po 6 stycznia, czyli po święcie Trzech Króli, który jest nad Wisłą dniem wolnym od pracy.

Niektórzy trzymają jednak drzewko do wspomnianego 2 lutego albo, jak pokazuje przykład Ewy Drzyzgi, jeszcze dłużej. W końcu wolnoć Tomku w swoim domku.

Czytaj także: https://natemat.pl/536054,doda-spiela-sie-z-drzyzga-w-ddtvn-poszlo-o-swiadoma-bezdzietnosc