"Weryfikacja jest niezbędna". Ważą się losy świadczeń dla Ukraińców w Polsce

Alan Wysocki
06 lutego 2024, 05:51 • 1 minuta czytania
Rząd Donalda Tuska szuka oszczędności w budżecie i analizuje ustawę o pomocy dla Ukraińców. Choć 800 plus dla naszych sąsiadów ma zostać utrzymane, to cały czas trwają różnego rodzaju konsultacje z wojewodami i ministrami. Tak przynajmniej wynika z ustaleń Interii. – Będziemy wspierać ukraińskich uchodźców, ale prawdopodobnie w innym stopniu – powiedział informator serwisu.
Co z 800 plus dla Ukraińców? Rząd Donalda Tuska szuka oszczędności. Fot. Thierry Monasse / Reporter / East News

Co z 800 plus dla Ukraińców? "Weryfikacja jest niezbędna"

Trwają pracę nad nowelizacją ustawy ws. pomocy dla obywateli Ukrainy. Przepisy są analizowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według Interii rząd może szukać tu oszczędności w mocno nadwyrężonym budżecie państwa.


Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami obywatele Ukrainy, którzy uzyskali zgodę na legalny pobyt w Polsce oraz przybyli do Polski po 23 lutego mogą liczyć na świadczenia finansowe na dzieci tak jak polskie rodziny.

W grudniu 2023 roku świadczenie 500 plus (teraz 800 plus) otrzymało 209,7 tys. dzieci, które uciekły przed wojną.

W sprawie dalszej pomocy dla uchodźców z Ukrainy mają trwać negocjacje między poszczególnymi wojewodami i resortami.

– W rządzie widać więc potrzebę korekty świadczeń, które otrzymują nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy. To kwestia analizy: Trzeba sprawdzić, ilu Ukraińców wyjechało z Polski – powiedział informator Interii.

– Weryfikacja jest niezbędna. Na pewno będziemy wspierać ukraińskich uchodźców, ale prawdopodobnie w innym stopniu – dodał.

Wiceszef MSWiA o pomocy Ukraińcom: To jedyne świadczenia, które nie są uzależnione od dyrektywy

O prace nad ustawą ws. pomocy Ukraińcom Interia zapytała wiceministra MSWiA, Tomasza Szymańskiego. Ten wyjaśnił, ze obowiązywanie ustawy może zostać przedłużone do 30 czerwca 2024 roku.

Warto podkreślić, że pomoc dla Ukraińców jest dodatkowo zabezpieczana przez Unię Europejską. Ta z kolei wskazuje konkretne koszty dla poszczególnych państw. – Musimy pomagać Ukraińcom, traktować ich jak własnych obywateli ze względu na wymogi unijne – przypomniał Szymański.

– Państwo zdecydowało się przekazać 40 zł za dzień pobytu w mieszkaniu prywatnym i 300 zł za przekroczenie granicy polsko-ukraińskiej. To jedyne świadczenia, które nie są uzależnione od unijnej dyrektywy – dodał.